Niska frekwencja na spotkaniu przedsiębiorców, właścicieli sklepów, pracowników rozmaitych instytucji wynika prawdopodobnie z tego, że nieobecni wiedzą już dobrze jak reagować w sytuacji spotkania z bandytą, gdy gangsterzy wejdą do banku, gdy terrorysta pojawi się w szkole, gdy wreszcie złodziej wejdzie do urzędu.
Dlatego też konferencja odbyła się tylko z udziałem 14 osób - pomijając obecność burmistrza Wacława Derlickiego i dwójki jego urzędników, trójki policjantów, pracowników ochrony. Czy to tak banalny problem i niewiele znaczący?
Solidnie przygotowali się do tematu policjanci - podins. Stanisław Bojar przedstawił problem przekrojowo, od przedszkola, przez szkołę do instytucji publicznego życia dorosłych.
Bardzo ważne informacje techniczne przekazali pracownicy firmy "Cerber" z Rypina, nie tylko dla właścicieli firm i przedsiębiorców, ale zwykłego obywatela, wplątanego przez przypadek w dramatyczną historię na ulicy.
W konwencji bezpieczeństwa, ale naszego zdrowia i odpowiedzialności, swoje uwagi przedstawiła Beata Małolepsza z Poradni Rodzinnej w Brodnicy. Powrócimy do tych tematów.
