Grudziądzcy zawodnicy przygotowują się do konfrontacji na wyjeździe, z Wybrzeżem Gdańsk. Trudno wyobrazić sobie, że GTŻ wygra w Gdańsku, gdy nawet Polonia Bydgoszcz tam poległa.
Jednak duch w drużynie grudziądzkiej nie gaśnie.
Przygotować się na dwieście procent
- Nie patrzymy na to, że nasz rywal to bogatszy od nas klub i na swoim torze na pewno jest faworytem - zaznacza Zdzisław Cichoracki, wiceprezes GTŻ ds. sportu. - Mobilizacja w naszych szeregach jest ogromna. W tym sezonie w pierwszej lidze każdy może przegrać i każdy może wygrać. Nie jest z góry powiedziane, że w Gdańsku będziemy na straconej pozycji. Ciężko będzie, to pewne. Trzeba więc zrobić wszystko, żeby pojechać na dwieście, albo i na trzysta procent.
Bez Brzozowskiego
Na pewno w barwach Wybrzeża nie wystąpi Kamil Brzozowski, wypożyczony z GTŻ do Gdańska. W umowie jest punkt, wykluczający jego udział w meczach przeciwko GTŻ. Mogłoby się stać tak, że nie znajdując miejsca w składzie GTŻ, akurat w Gdańsku, w barwach Wybrzeża, chciałby udowodnić swoją wartość i pojechałby dobrze. Ten mecz obejrzy jednak z trybun.
Brzozowski miał okazję wykazać się w meczu gdańszczan w Łodzi. Wybrzeże tam przegrało, bo nie wystąpili w meczu: Magnus Zetterström, Thomas Jonasson, Mikael Max i Darcy Ward. Wykorzystał to "Brzózka", zdobywając w Łodzi 7+1 pkt. Takich luk, jak w Łodzi, gdańska drużyna na pewno nie będzie mieć w znacznie dla niej ważniejszym starciu z GTŻ.
Potencjał Wybrzeża można jednak osłabić: perfekcyjnym przygotowaniem do meczu, walecznością, szybkimi motocyklami. - W Gdańsku wszyscy bez wyjątku muszą pojechać bardzo dobrze. Włącznie z juniorami, bo sami seniorzy tam nie pociągną meczu. Będziemy walczyć. Szansa zawsze jest - podkreśla trener GTŻ Robert Kempiński .
Patrick Hougaard zamierza - o ile nic nie stanie na przeszkodzi - trenować w Grudziądzu już w czwartek. Pozostali zawodnicy GTŻ wszystko podporządkowują meczowi w Gdańsku. - Cała nasza drużyna traktuje to spotkanie z najwyższą powagą - zapewnia Zdzisław Cichoracki.
Wzmocnią się nowym zawodnikiem?
I nie wyklucza, że... być może ktoś jeszcze dojdzie do składu GTŻ Grudziądz !
O ile jeszcze nie w meczu 17 lipca, to może w play off. - Szeregi zawodników są przetrzebione, ale jeśli się dobrze szuka, to można znaleźć. Nie obiecujemy na sto procent. W każdym razie próbujemy pozyskać odpowiedniej rangi żużlowca, z pasującym KSM - ostrożnie zapowiada wiceprezes Cichoracki. - A nuż się uda. I zapewniam, wbrew niektórym sceptykom, że nikt nam nie każe hamować na drodze do ekstraligi! Jeszcze nic straconego. Oprócz meczu 17 lipca, mamy jeszcze sześć spotkań w play off. I wiele się może wydarzyć.