Bożena Welc z Bydgoszczy dziwi się: - Święta za granicą?! Niby dlaczego, skoro nasze tradycje wielkanocne są takie piękne. Nie wyobrażam sobie, by w Wielką Sobotę nie pójść do kościoła ze święconką, a w niedzielę nie być na rezurekcjach. Jestem praktykującą katoliczką, więc co roku bardzo przeżywam Triduum Paschalne. Mam dwie córki i pięcioro wnucząt. Jedna córka mieszka w Warszawie, druga w Gdyni. Na święta zawsze do mnie przyjeżdżają. Nie mogę się doczekać, kiedy wszystkich zobaczę. Rozmowom wówczas nie ma końca. Za nic w świecie nie zrezygnowałabym z tych chwil - opowiada bydgoszczanka.
Przeczytaj także: Ubezpiecz się przed wyjazdem na wakacje
Innego zdania jest Karolina Rakowska-Schmidt z Grudziądza. - W ubiegłym roku z mężem i znajomymi Wielkanoc spędziliśmy w Egipcie. Bawiliśmy się świetnie i w ogóle nie brakowało nam polskich potraw, zwyczajów. Ponieważ w tym roku święta przypadają stosunkowo wcześnie, bo już pod koniec marca, więc zaplanowaliśmy wypad na narty do Austrii - słyszymy.
Zając zajrzy do hotelu
Magda Plutecka-Dydoń, PR Manager Neckermann Polska, przekonuje, że Wielkanoc to dobra okazja na wypoczynek w słońcu i regenerację po zimie. Dlatego też popularne są wyjazdy m.in. do Egiptu, Costa del Sol, czy na Wyspy Kanaryjskie.
Kwiecień to także czas narciarskich ostatków. Dlatego w tym okresie chętnie wyjeżdżamy na narty korzystając z atrakcyjnych posezonowych obniżek.
- Priorytetem są przede wszystkim dogodne warunki wypoczynku, więc osoby wyjeżdżające na Wielkanoc raczej nie spodziewają się tradycyjnego świętowania z zającem i śmigusem dyngusem w tle. Jednak wiele hoteli przygotowuje na tę okazję specjalną galę, świąteczne dekoracje, często specjalne menu - opowiada Magda Plutecka-Dydoń.
Łukasz Neska z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl dopowiada, że kierunki wielkanocnych wyjazdów w dużej mierze uwarunkowane są emigracją.
- Zatem najbardziej popularne są następujące kraje: Wielka Brytania, Włochy, Francja, Niemcy, Hiszpania i Belgia - w tym wypadku Bruksela. Natomiast w przypadku wyjazdów narciarskich najczęściej robione są rezerwacje do Austrii i Włoch.
Czy jeszcze teraz można w korzystnej cenie "upolować" bilet lotniczy?
- Promocje na bilety lotnicze zdarzają się bardzo często. Należy jednak wziąć pod uwagę, że z reguły nie dotyczą one okresów tak newralgicznych jak święta. Warto też podkreślić, że popularne wśród Polaków tanie linie lotnicze mają bardzo elastyczną politykę cenową i w momencie, gdy widzą zainteresowanie klientów, to najczęściej podnoszą ceny - zaznacza Łukasz Neska.
Jak dodaje, bilety w korzystnych cenach nadal są. Dlatego osoby, które planują wyjazd w czasie świąt, powinny jak najszybciej decydować się na zakup. - Radzę również porównać ostateczną cenę taniego biletu - po doliczeniu podatków czy kosztów przewozu bagażu - z ceną proponowaną przez regularnego przewoźnika. Bardzo często są one zbliżone, choć lot z regularnym przewoźnikiem gwarantuje podróżnym lądowanie na lotnisku w centrum miasta i ogranicza koszty związane z daleką podróżą z lotniska do miasta docelowego - słyszymy.
Dlaczego wyjeżdżamy?
Beata Kaczmarek, certyfikowany psychoterapeuta psychoanalityczny z Ośrodka Edukacji i Psychoterapii "Ego" w Bydgoszczy, przyznaje, że czas świąt jest trudny dla wielu z nas. Tradycja nakazuje nam spędzać go w gronie rodziny, jesteśmy bombardowani reklamami, gdzie rodzina radośnie spędza czas razem. Tymczasem coraz więcej z nas to osoby samotne, dla których trudne są pytania o ich stan cywilny.
Na szczęście czasy się zmieniają i mamy do dyspozycji wiele możliwości. Dlatego warto zapytać samego siebie, jak chcemy spędzić te święta i dokonać wyboru zgodnego z własnymi preferencjami i potrzebami. - Osobiście wolałabym dostać kartkę spod palmy od kogoś z rodziny niż widzieć jego nieszczęśliwą, zbolałą minę, do której życzenie szczęśliwych świąt nie będzie pasowało. Dlatego może nie musimy tworzyć iluzji rodziny z reklamy tylko zwyczajną rodzinę, która ma różne uczucia, potrzeby oraz formy spędzania wolnego czasu - podsumowuje Beata Kaczmarek.
Czytaj e-wydanie »