
- Sam ogród gotowy będzie w maju, ale teraz przed Wielkanocą zgłosiła się do nas firma Blachere Polska, która profesjonalnie zajmuje się montażem iluminacji i dzięki tej współpracy udało się przed świętami ustawić w tym miejscu zająca i dwa świąteczne jaja, które po zmroku świecą, tworząc niesamowity klimat - mówi Wioletta Górska, prezes Stowarzyszenia Łatwo Pomagać. - Ponadto pojawiły się też akcenty wiosenne w postaci figurek bociana i żaby, które pozostaną tu na stałe.

Dzieciaki były zachwycone. - Cieszymy się, że mogliśmy sprawić im radość, bo nie ma nic cenniejszego niż uśmiech na twarzach chorych dzieci - mówi Wioletta Górska. - Iluminacje będą tam stały przez trzy tygodnie. To był taki przedsmak „Zaczarowanego ogrodu”, który niebawem powstanie w tym miejscu. Posadzimy w nim piękne rośliny, w tym te pachnące jak Budleja Dawida. Ta roślina przyciąga motyle, więc efekt będzie fajny, zrobi się bajkowo. Przygotowania już trwają, cały czas zbieramy też fundusze na ten cel.

W ogrodzie pojawią się też kolorowe figury ogrodowe postaci z bajek i zwierząt.
- Mamy kontakt telefoniczny z niektórymi małymi pacjentami i będą naszymi doradcami - architektami ogrodu - mówi Wioletta Górska. - Przygotowaliśmy już propozycje: np. figury postaci z “Epoki lodowcowej”, leśnych zwierząt czy mieszkańców zoo. Dzieci same zdecydują, jakie figury miałyby tam stanąć i dopiero wtedy je zamówimy.

Przed Wielkanocą stowarzyszenie dla ponad 30 dzieci, które spędzały święta w szpitalu, przygotowało paczki.