www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej aktualnych informacji z Bydgoszczy znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Stowarzyszenie Klub Sympatyków Telewizji Satelitarnej "Ogrody"- operator osiedlowej kablówki - zainstalowało kamery na głównych ulicach Wyżyn. Obraz z niektórych z nich można oglądać na specjalnych kanałach telewizji udostępnianych abonentom.
Pierwsze kamery na osiedlu pojawiły się dwa lata temu: - Chcieliśmy dać coś naszym odbiorcom, czego nie ma konkurencja - wspomina Arkadiusz Frontczak, prezes stowarzyszenia. - Naszym celem było zrobić coś dla osiedla, żeby mieszkańcy czuli się bezpieczniej.
Jedna z kamer obserwuje skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego i Magnuszewskiej. - Zbieramy ciekawe opinie na temat funkcjonowania naszego monitoringu - zdradza Frontczak. - Użytkownik sieci opowiadał nam, że obserwuje, kiedy tramwaj linii nr 2 podjeżdża do tego skrzyżowania. Dopiero gdy go zobaczy, wychodzi z domu na swój przystanek.
Obraz z kamer nie jest na bieżąco przeglądany przez pracowników tak, jak jest to w przypadku miejskiego monitoringu. - Możemy jednak odtworzyć nagranie, ale tylko do 20 dni wstecz - zastrzega Frontczak. Nagrania są udostępnianie tylko policji. Mieszkańcy osiedla mogą je jedynie oglądać "na żywo" i to nie ze wszystkich kamer.
- Policja korzystała z nich już kilkakrotnie - zapewnia prezes stowarzyszenia. - Dzięki nim na przykład udało się złapać sprawców pożaru kwiaciarni "Wrzos". Dwa tygodnie temu wandale zniszczyli jedną z wind. Wszystko nagrały nasze kamery. Sprawców złapała policja, toczy się sprawa przed sądem - podkreśla prezes.
Za zamontowanie i utrzymanie osiemnastu kamer na głównych ulicach Wyżyn płaci telewizja "Ogrody". - Powierzchnie udostępnia nam zaprzyjaźniona z nami Spółdzielnia Mieszkaniowa "Budowlani". Nie musimy jej płacić za wynajem - zdradza Frontczak. - Jesteśmy jej za to bardzo wdzięczni.
Stowarzyszenie zamierza w przyszłości zamontować kolejne kamery. - Ceny nie są wysokie, a korzyści ogromne - mówi Frontczak. - Chcielibyśmy postawić nasze urządzenia na rondach Fordońskim i Toruńskim. Zobaczymy, czy będzie to możliwe.
Stowarzyszenie montuje też kamery w poszczególnych blokach, na przykład na klatkach schodowych lub w windach. Koszty ich montażu i utrzymania pokrywa jednak wspólnota, na zlecenie której się je zakłada. - W takim wypadku podgląd mogą śledzić tylko członkowie tej wspólnoty. Pozostali mieszkańcy Wyżyn nie mają do niego dostępu - zapewnia Frontczak.
Zapytaliśmy komisarza Macieja Daszkiewicza z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, czy taka forma monitoringu może poprawić bezpieczeństwo. - Pomaga nam w ustaleniu sprawców podobnie jak monitoring miejski - przyznaje Daszkiewicz. -Z drugiej strony musimy mieć pewność, że nie narusza dobra osób nagrywanych - zaznacza.