Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki brat wiedział wszystko

Tekst i fot. Anna Klaman
Referat Hauke opublikowany będzie w przyszłym  roku w "Zapiskach Tucholskich", a jego autorka  prosi tucholan, którzy mają materiały i zdjęcia, o  kontakt osobisty.
Referat Hauke opublikowany będzie w przyszłym roku w "Zapiskach Tucholskich", a jego autorka prosi tucholan, którzy mają materiały i zdjęcia, o kontakt osobisty.
W poniedziałek na spotkanie z dr Alicją Paczoską-Hauke z Instytutu Pamięci Narodowej przyszły tłumy tucholan.

To był już trzeci z cyklu odczytów przygotowanych przez Miejską Biblioteką Publiczną wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej. - Spotkalismy się tu na kolejną lekcję regionalną - _powiedziała Alicja Paczoska-Hauke. - _Wielu pamięta lata 45-56, wielu te działania UB bezpośrednio dotknęły.

Ważne ogniwo - TW

To była rzeczywiście pouczająca lekcja. W UB właściwie nie pracowali tucholanie. - Pchał się tam najgorszy element, bo początkowo najważniejsza była siła mięśni, a prawdziwe było powiedzenie "Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" - _mówiła prelegentka. - _UB sterroryzowała całe społeczeństwo powiatu, ale nie byłoby to możliwe bez tajnych współpracowników.

W 1948 r. było już 182 TW, z czego 132 zwerbowano dobrowolnie, a 50 zmuszano przez szantaż. I tak "Pomidor" donosił na uczniów Liceum Pedagogicznego w Tucholi, a "Dąb" na tucholskich harcerzy. W celach byli tajni agenci, np. "Kogut", a do aresztu na Świecką trafiało się za posiadanie broni, ale i za dowcipy.

Śledzony był każdy

Wielu mieszkańców powiatu ucierpiało za wspieranie po wojnie partyzantów, np. tych z wileńskiej brygady "Łupaszki". Konsekwencje groziły też za "szeptankę", czyli używając ówczesnego języka, "za sianie wrogiej propagandy".

Cecylia Gulgowska, nauczycielka ze Śliwic, miała kłopoty, bo na nauczycielskim obiedzie opowiedziała dowcip, a ktoś z kolegów ją zdradził. Konrad Bucholc dostał sześć lat więzienia za słuchanie zachodnich stacji. Ucierpieli także ci, którzy rozdawali znalezione ulotki z tzw. "wojny balonowej", tak stało się z Wiktorem Andrearczykiem ze Zdrojów. __

Prośba z IPN

Tajni współpracownicy czujności nie tracili nawet na weselu. W 1952 r. na weselu w Rosochatce Jan Szlachcikowski i Tadeusz Zieliński śpiewali antyradzieckie piosenki. UB szybko się o tym dowiedziało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska