- Takie przetargi organizujemy zwykle raz w miesiącu - mówi Henryk Mrówczyński z Agencji Mienia Wojskowego. - Przyjeżdża na nie kilkaset osób z całej Polski m.in. rolnicy, przedsiębiorcy oraz złomiarze. Wielu z nich kupuje wojskowy sprzęt, aby go później drożej sprzedać. Pojawiają się też kolekcjonerzy.
Lista sprzętu, który będzie wystawiony na licytację w punkcie sprzedaży AMW przy ul. Polnej 7, jest bardzo długa. Liczy aż 143 pozycji. Niektóre z nich to zestawy nawet kilkudziesięciu artykułów. Wojsko pozbywa się wielu ton odpadów m.in. paliwa lotniczego oraz olei silnikowych.
Cysterny, gitary i sztangi
Można też kupić różnego rodzaju pojazdy m.in. ciężarówki, cysterny, ciągniki, auta dostawcze, sanitarne. W ofercie są też dostępne m.in. kuchnie polowe, łodzie, rower wodny, sztangi, telewizory, magnetowidy, rzutniki oraz pakiety sprzętu muzycznego i scenicznego oraz sportowo-turystycznego. Jeden z zestawów zawierający m.in. kilka gitar elektrycznych, trzy perkusje, mikrofony, wzmacniacze i miksery, został wyceniony na 1,6 tys. zł.
W toruńskim punkcie AMW będzie można obejrzeć tylko cztery licytowane przedmioty. Wśród nich znalazła się pralnia chemiczna na samochodzie Star 200. Cena wywoławcza - 7,6 tys. zł. Przetarg zacznie się o godz. 12.00. Uczestnicy muszą wpłacić wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej wybranego sprzętu przed licytacją - w godz. 8.30-10.30.
Oprócz tego punkt sprzedaży AMW w Toruniu ma także ofertę bezprzetargową. Jest czynny w dni robocze w godz. 9.00-14.00. - Można w każdej chwili przyjść, przymierzyć i kupić kurtki polowe - mówi Mrówczyński. - Są dostępne w symbolicznych cenach od 3 do 6 zł.
Zarabiają na militariach
Punkt AMW cieszy się dużym zainteresowaniem. - Kupiłem ok. 50 przedmiotów - mówi Paweł Radzicki, właściciel firmy P&M z Jabłonowa Pomorskiego, którego wczoraj tam spotkaliśmy. - Kurtki wojskowe można sprzedać za ok. 20 zł, czyli nawet kilka razy drożej. Zamierzam przyjechać także na czwartkowy przetarg. Może trafię na jakąś okazję.
