Sprawą zajęła się posłanka Anna Gembicka, kierując do ministra obrony interpelację. Pyta w niej m.in. o przyczyny nagłego zerwania współpracy oraz jej konsekwencje dla studentów i szpitala. Zdaniem Gembickiej, współpraca z uczelnią pozwalała na uzupełnienie kadry i wsparcie w kształceniu przyszłych pracowników służby zdrowia.
List intencyjny bez zgody MON?
Jak wynika z odpowiedzi MON, współpraca między szpitalem a AKSiM formalnie nigdy nie została zatwierdzona. W styczniu 2023 r. ówczesny wiceminister obrony narodowej podpisał z rektorem toruńskiej uczelni list intencyjny dotyczący kształcenia studentów. Następnie, w sierpniu 2023 r., komendant szpitala zawarł umowę z AKSiM, która – jak podkreśla MON – nie miała mocy prawnej, ponieważ nie uzyskano wymaganej zgody ministra.
– Umowa nie została zatwierdzona, dlatego należy uznać, że nigdy nie weszła w życie – wyjaśnił w imieniu MON Paweł Bejda, sekretarz stanu.
Posłanka: decyzja o podłożu politycznym?
Zdaniem Anny Gembickiej decyzja mogła mieć podłoże polityczne, co sugerować miał wcześniej wiceminister Tomasz Tomczyk. MON stanowczo zaprzecza takim doniesieniom, podkreślając wyłącznie proceduralne niedopatrzenia.
„Czy obie strony były odpowiednio wcześniej poinformowane o planach zakończenia współpracy? Jeśli tak, to jakie kroki podjęto w celu przygotowania się na tę zmianę? W jaki sposób rozwiązanie współpracy wpłynie na bieżącą działalność szpitala? ” – dopytuje posłanka, żądając jednocześnie wglądu w dokumentację i korespondencję.
Unieważnienie umowy może mieć zdaniem parlamentarzystki poważne konsekwencja dla studentów Wydziału Pielęgniarskiego AKSiM: „Czy studenci zachowają możliwość realizacji praktyk w innych placówkach medycznych o podobnym profilu?”.
W wyjątkowo krótkiej odpowiedzi na interpelację, sekretarz MON nie odnosi się jednak do żadnej z tych kwestii.
Wiceminister: ”Rydzyk jest politykiem”
Wiceminister Tomczyk o współpracy opowiadał w wywiadzie dla TVN: Szpital wojskowy w Bydgoszczy, kiedyś jedna z perełek, jeśli chodzi o neurologię w naszym kraju. Nie dość, że szpital mocno zdewastowany, to jeszcze został de facto zmuszony przez czynnik polityczny, żeby podpisać umowę z Tadeuszem Rydzykiem na kształcenie lekarzy.
Zdaniem wiceministra"infrastruktura wojskowa bywała de facto wykorzystywana do celów politycznych, bo Rydzyk jest politykiem. (…) Ja nie wiem, kogo chce tam kształcić Rydzyk w swojej uczelni, ale chyba nie ginekologów, bo wydaje mi się, że w tej sprawie ma nieco inne zdanie”.
Jeden z 19 szpitali wojskowych w Polsce
Toruńska Akademia Kultury Społecznej i Medialnej rozpoczęła włączanie kierunków medycznych do swojej oferty od 3-letnich studiów pielęgniarskich. W 2023 poszerzyła ją o kierunek lekarski (podobnie jak Politechnika Bydgoska, która również podpisała umowę ze szpitalem).
Studia medyczne na uczelni o. Rydzyka są płatne 19 tys. 500 zł za semestr, czyli 39 tys. zł za rok. Jest to kwota zbliżona do kosztów studiów zaocznych w Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy (40 tys. zł).
Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką to jeden 19 szpitali wojskowych w Polsce. Placówka powstała w 1985 w Bydgoszczy na potrzeby Pomorskiego Okręgu Wojskowego.
