Na prawie 26-kilometrowej trasie Kwiatkowski spisał się rewelacyjnie. Przegrał jedynie o 15 sekund z mistrzem świata w tej konkurencji Tony Martinem (także Omega Pharma) oraz o 8 sekund z najjlepszym w klasyfikacji generalnej Alebrto Contadorem.
Torunianin awansował w generalne z 7. na pozycję wicelidera. Drugi przed czasówką Alejandro Valverde stracił do naszego kolarza aż 47 sekund i spadł na 6. miejsce. Trzeci był ostatecznie Francuz Jean-Christophe Peraud.
To jest największy sukces w karierze Kwiatkowskiego. Wychowanek Pacificu powtórzył rezultat z Tour de Pologne sprzed dwóch lat, ale choć oba wyścigi mają tą samą rangę, to stawka w Kraju Basków była jednak mocniejsza. Kwiatkowski z 6 etapów aż 5 kończył na 3, pozycji.
Kwiatkowski dzięki ydanemy tygodniowi w Kraju Basków awansował z 73. na 17. miejsce w rankingu Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Na prowadzeniu umocnił się Contador.
Teraz torunianin będzie szykował się do serii trzech klasyków ardeńskich. Najbliższy już w przyszłą sobotę - to Amstel Gold Race. Będzie należał do grona największych faworytów w niezwykle cenionych wyścigach jednodniowych.
W Kraju Basków ścigał się także Michał Gołaś, który pomagał Kwiatkowskiemu i przygotowywał się do Giro d'Italia. W czasówce zajął 59. miejsce, w klasyfikacji generalnej był 47.