We wczorajszy wieczór w Wielowsi (gm. Pakość) zginął 25-letni kierowca opla kadetta.
Była godz. 21.30. Kierowca opla na łuku drogi wyprzedzał forda fiestę. Stracił kontrolę nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu. 25-letni pasażer z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Do czasu usunięcia skutków wypadku, ruch na drodze wojewódzkiej 251 odbywał się wahadłowo.
- Kierowcy! Drzewa nie pojawiają się nagle na poboczu, rosną tam wiele lat. Dlatego noga z gazu i rozsądek, a na pewno szczęśliwie dojedziecie do celu podróży - apeluje Kamila Ogonowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
nie piszcie juz komentów,które są nie na miejscu...niech Marek spoczywa w pokoju...mam nadzieje,ze sie w grobie nie przewraca...LUDZIE!!!myślcie troche....to był naprawde dobry chłopak z bardzo pożądnej rodziny
I niech spoczywa w spokoju wiecznym, Amen.
~ Moderator
w
wrrrrrr
Co za człowiek ma tupet zeby osadzac ludzi....niektórzy są bez serca...rodzina cierpi a tu takie słowa !!!to najlepsza kara dla takich ludzi??? bez serca......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
*****
Wszyscy jesteście tacy ważni. Trochę pokory!!!! Marek żyjeiZyć będzie ale to jest ponad Wasze możliwości!! Więc zamknijcie jadaczki! Chłopak zginął i trzeba zadbać o to co jeszcze można zrobić! Skupcie się i na forum lepiej zmówcie różaniec........no niech ktoś odważy się podjąć temat:... Zdrowaś Mario, łaskiś pełna....
A
Agata
hej Aniu wspolczucie dla ciebie i rodziny wiem jaki straszny bol czujecie... moj brat zginal 5lat temu ja nada nie mage sie z tym pogodzic do konca ale coz takie jest zycie...musicie byc twardzi i nie patrzec co mowia inni... moj brat utonal w wisle i ludzie tez wygadywali rozne nie stworzone chistorie na jego temat,taj ja teraz mowia o Mu po prostu nigdy nie przezyli takiej tragedi i nie wiedza jak sie czlowkie czuje i jaki ma bol. pozdrawoam ciplutko 3majcie sie.
n
nie_ważne
Aniu, zgadzam się z Tobą. Ludzie, którzy zamierzają teraz doszukiwać sie czyjegos bledu, niech lepiej wezma rozaniec w reke i pomodla sie za twojego brata i za zdrowie dla Dawida. Z resztą , czego ja od nich wymagam. Tacy ludzie nie potrafią współczuć, cieszą sie tylko, że ich tyłki są całe. Ale tak jak pisałaś nikt nie zna swojego kresu, wiec moze powinni pomyslec (jesli wogole potrafia) nad swoja zmiana. A Dawid da radę. Musi dać! I nikt nie może przestać w to wątpić. I niech nie rozpatrują już tej sprawy osoby, które nie powinny. Niech nie gdybaja, niech nie mówią, że mógł zrobić tak czy inaczyje, ponieważ:
"Móc. Nigdy nie zdołam pojąć sensu tego słowa, gdyż w każdej chwili naszego życia istnieją sytuacje, które (...) bezpowrotnie zmieniają nasz los."
" Nie mamy prawa osądzać życia bliźniego, bo każdy zna jedynie swój ból i swoje wyrzeczenia."
A
Ania
Ludzie przestancie wypisywac takie bzdury na temat mojego brata ktory zginal i na temat mojego kuzyna ktory jest w szpitalu!!!!!!!!!!!!! Dejw bedzie zyl i wyjdzie z tego caly rozumiecie to?!!!!!!!!!!!!!!!!!!jest silny i da rade bo musi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki bol zadjecie piszac te slowa..... zastanowcie sie zanim macie cos przykrego napisac bo nikt z nas nie zna dnia ani godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!
b
brtan
W dniu 22.04.2008 o 18:57, memories napisał:
idiota- sorry delikatnie mowiac.. kim Ty jestes?? 8i za kogo się uwazasz piszać takie rzeczy?? jestes durniem!!! ciekawe czy Ty jestes AZ TAK ROZSĄDNY WE WSZYSTKIM CO ROBISZ, u innych potrafisz dostrzec drzazgę w oku w swoim nie zauwazasz belki, bardzo wielkiej belki i bark uczuc, bark jakieggokolwiek wspolczucia, zastanow sie jesli masz zamiar cos jeszcze pisac, zrob to chociaz ze wzgledu na ludzi, których BARDZO dotknela ta śmier i utrata bliskiej osoby
Ja tylko troszkę współczuję temu co ledwo zipie w szpitalu, bo za wypadek zawsze ponosi odpowiedzialność kierowca. A on że nie reagował na takie zachowanie kolegi na drodze będzie napewno kaleką do końca życia- bo z takiego wraku to mało kto wychodzi bez szwanku.
m
memories
W dniu 16.04.2008 o 11:58, brytan napisał:
przedewszystkim wyrazy współczucia, wiem że to boli.Samochód jeździ tak jak nim kieruje kierowca, nie był on aż tak młodym człowiekiem, żeby nie mógł przewidzieć skutków tej brawurowej jazdy!!Kto wobec tego wyprzedza na zakrętach, na skrzyżowaniach, na wzniesieniach, ...pytam kto? (.....).Ty powinnaś się tylko cieszć z zaistniałej sytuacji, że ten pasażer jeszcze żyje i mam nadzieję, że się z tego wygrzebie. Sam sobie wymierzył sprawiedliwość bez Sądu. A dla takich piratów to najlepszy wymiar kary, lepszej nawet najlepszy Sąd nie wymierzy!!
idiota- sorry delikatnie mowiac.. kim Ty jestes?? 8i za kogo się uwazasz piszać takie rzeczy?? jestes durniem!!! ciekawe czy Ty jestes AZ TAK ROZSĄDNY WE WSZYSTKIM CO ROBISZ, u innych potrafisz dostrzec drzazgę w oku w swoim nie zauwazasz belki, bardzo wielkiej belki i bark uczuc, bark jakieggokolwiek wspolczucia, zastanow sie jesli masz zamiar cos jeszcze pisac, zrob to chociaz ze wzgledu na ludzi, których BARDZO dotknela ta śmier i utrata bliskiej osoby
z
znajoma
W dniu 13.04.2008 o 18:32, ~szuja~ napisał:
Kierowca opla na łuku drogi wyprzedzał forda fiestę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tak wiem ze wyprzedzał, ale skoro Twierdzisz ze to tylko i wyłacznie jego wina, to żebys sie nie zdziwil...
moze wiesz cos wiecej o tym wypadku?? tak bardzo zaangazowany jestes w komentowanie??
tam co chwile są jakies wypadki, ginie wielu ludzi, ostatnio bardzo młodych, linia przerwyana na zakrecie BRAWO- na takim zakrecie..
z
znajoma
W dniu 17.04.2008 o 16:00, poszkodowany napisał:
Jagoda, a może trochę uzyjesz wyobraźni... Założmy, że masz córkę, powiedzmy 10letnią, wraca ze szkoły, rozpędzone auto nie wyrabia na zakręcie, wpada na chodnik i rozjeżdża Twoje dziecko. Czy miałabyś tyle tolerancji co dziś? Boli najbliższych, bo to straszne gdy umiera ktoś tak młody, ale kto znał zarowno Marka jak i Dawida wie, ze obaj jeździli jak szaleńcy i żadne prośby nie pomogły. A w tym wypadku, wszystko wskazuje na to, że Marek jest szczęściarzem. Kiedyś też miałem wypadek i to nie z mojej winy, jestem kaleką ale żyję, choć co to za życie. STraciłem zdrowie przez człowieka bezmyślnego. Gdy winny ginie, odpuszczone mu zostają grzechy, gdyby żył, niejedna tu osoba by mu złożeczyła. Jedno jest pewne, gdyby ludzie częsciej używali mózgu, byłoby bezpieczniej i lało by się dużo mniej łez.
owszem.. jeżdzili szybko, bardzo szybko ale tak jeździ wiekszośc kierowców.. marek nie jest szczęsciarzem;/ moze tylko z jednej strony- jezeli mialaby przezyc i zostac np roslinka, to wiadomo, dla nas byloby mniej lez i cierpienia ale za to on bardzo by cierpial, z drugiej strony, tak boli odejscie bliskiej osoby ze naprawde nie mozna sie z tym pogodzic, tym bardziej ze czesto(jak nie codziennie) sie go widzialo
G
Gość
Agnieszko podaj dokładnie gdzie można oddać krew dla Dawida.
b
brytan
Cześć Jagoda!!
Poczytaj sobie o wypadku w niedzielę nad ranem pod Chełmżą.
Kierowca bez prawo jazdy, wypadł z drogi, uderzył w drzewo - 2 zabitych na miejscu (21 i 24 tata), a 3 było ciężko rannych (a dzisiaj nie wiadomo czy jeszcze żyją) i czy kierowca był trzeźwy.
pa pozdrawiam!!
s
szuja
Przekonałem sie ,że najbardziej wredni są zawsze Ci ludzie ,którzy najbardziej się użalają ,wypytują,naskakują .W głębi duszy, tak naprawdę czyjeś nieszczęście sprawia im radość. Kto zaprzeczy taki właśnie jest ! Nara_ziut
J
Jola Ł.
Agusiu,
jestem z Wami. Wiesz o tym. Przestałam tu zaglądać, bo net to takie miejsce, gdzie każdy może pisać, co mu ślina na jęzor przyniesie i niestety nic z tym zrobić nie można. Wiem w jakim stanie jest Dawid i modlę się... trzeba mieć nadzieję. Ty i moja Ania cierpicie najbardziej. Cierpią tez Ci, którzy Marka kochają. To straszny dramat. Jestem daleko teraz od Dąbrowy, właśnie skończyłam pisać pracę, niebawem się bronię i tak naprawdę na niczym się skupić nie umiem. Wciąż jedna myśl tłucze się w głowie... jak kruche jest życie czlowieka i jak w jednej sekundzie wszystko się może zmienić. To przerażające. Wszystkich nas zmusza taki dramat do refleksji - często nie potrafimy się cieszyć tymi szarymi z pozoru dniami, gdy nie dotyka nas żadne nieszczęście. A powinniśmy.
Aga przytulam Ciebie i Aniusię...
Ż
Żona Aga
Mam wielką prośbę, jeżeli ktoś nie wie jaki jest naprawde stan zdrowia mojego męża to niech nie wypisuje takich głupot. Dawid nie wybudził się. Ma złamany kręgosłup w odcinku szyjnym, oddycha dzięki respiratorowi, ma stłuczony rdzeń mózgowy. Potrzbna jest duża ilość krwi. Można oddawać każdą grupę. Jeżeli ktoś chętny, to bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję. Jest jeszcze kilka innych obrażen, ale one nie są już tak ważne.
Żona Aga
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl