Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielu pracowników w Polsce nie dostaje wypłaty na czas i pieniędzy za nadgodziny

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Tomasz Bolt/Polska Press
W co czwartym skontrolowanym zakładzie pracy, głównie w branży przemysłowej, handlu i w nieco mniejszym stopniu w transporcie i budownictwie, ujawniono nieprawidłowości w niewypłaceniu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych - przekazuje portalowi RadioZET.pl Danuta Rutkowska, rzecznik Głównego Inspektora Pracy.

Według portalu RadioZET, to rezultat 1212 planowych kontroli w zakładach pracy, jakie w ubiegłym roku wykonali inspektorzy na terenie całej Polski. Zaległości w zapłacie za nadgodziny wynikało głównie z "przekroczenia dobowej i średniotygodniowej normy czasu pracy".

Jakie branże nie płacą?

Natomiast u co ósmego skontrolowanego pracodawcy stwierdzono nieprawidłowości w terminowym opłacaniu pracowników.

- Niewypłacenie wynagrodzenia za pracę łączyło się przeważnie ze złą sytuacją ekonomiczną pracodawców, w mniejszym zaś stopniu ze złośliwym czy też uporczywym naruszaniem podstawowego prawa pracownika do otrzymania wynagrodzenia - tłumaczyła w Radiu ZET Rutkowska.

Polecamy także: Prywatne firmy nie płacą pensji w terminie. Tylko urzędnicy mają je zawsze na czas...

Z kolei od stycznia do kwietnia tego roku wykonano około 600 planowanych kontroli. W aż około 79 proc. odkryto nieprawidłowości związane z wypłatą wynagrodzeń pracownikom. Stwierdzono około 3 tysięcy przypadków naruszeń prawa w zakresie wypłaty wynagrodzenia. Wydano 283 decyzje płacowe (są to nakazy natychmiastowej zapłaty) na kwotę ponad 6 milionów złotych.

W jakich branżach są największe problemy z wypłatą wynagrodzeń na czas? Najwięcej nakazów o wypłatę pensji w 2018 roku otrzymały zakłady przetwórstwa przemysłowego (na kwotę 378 562 zł, co stanowiło 24 proc. wszystkich decyzji) oraz zajmujących się handlem i naprawami (274 860 zł, 28 proc.).
- Wykrycie tych nieprawidłowości jest bardzo proste - choćby przez analizę przelewów bankowych - oraz wiąże się z wysoką i nieuchronną karą ze strony inspekcji pracy. Ponadto całkowicie demotywują pracowników - ocenił w rozmowie z radiem ZET Grzegorz Kuliś, ekspert rynku pracy Business Centre Club (BCC.

Problemy finansowe firm

Taka sytuacja może świadczyć o problemach finansowych firm. Nadal kłopotem są zatory płatnicze.

- Najgorsze, co może się zdarzyć jeśli klient opóźnia się z fakturami to oczywiście brak płynności finansowej, co w najgorszym scenariuszu może doprowadzić do upadku firmy. Opóźnienia w opłacaniu faktur są najbardziej dotkliwe dla małych firm. Wyobraźmy sobie sytuację, w której firma ma trzech czy czterech dość dużych klientów. Każdy z nich opłaca fakturę dopiero po trzech miesiącach od realizacji kontraktu. Jeśli ta sytuacja zdarzy się raz, przedsiębiorca sięgnie po rezerwy finansowe. Jeśli kilkukrotnie, może nie mieć pieniędzy, żeby zapłacić na czas pracownikom, czy opłacić wynajem biura. Jeśli będzie zdarzać się regularnie, w końcu firma upadnie - komentuje dla "Pomorskiej" Michał Pawlik, współtwórca i prezes SMEO, firmy faktoringowej, dostarczającej rozwiązania finansowania faktur firmom z sektora MŚP. Zanim za

Czekamy na informacje, jakie nieprawidłowości stwierdziła PIP w naszym regionie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska