Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieś w śmiechach - gmina nic nie może?

Adam Lewandowski
Takim widokiem Olszewka wita przybyszów. To wysypisko  cuchnie na odległość. Nawet zimą. Jak tu można mieszkać?
Takim widokiem Olszewka wita przybyszów. To wysypisko cuchnie na odległość. Nawet zimą. Jak tu można mieszkać? Adam Lewandowski
To nie jest sprawa z ostatnich kilku dni czy miesięcy. Sterta cuchnących śmieci przy drodze w Olszewce gnije od wielu lat...

Właściciel posesji i dzikiego wysypiska ignoruje nakazy władz. Władze Nakła twierdzą, że to, co mogły zrobić, już zrobiły. Będzie więc cuchnąć dalej?

- Oni pierwsi we wsi mieli traktor, pierwsi też kupili kolorowy telewizor i zrobili łazienkę - opowiadają sąsiedzi. - Ale starzy zmarli, ich syn, przecież facet po studiach, inżynier, żyje - jak widać - w śmieciach.

Olszewka wita

Olszewka to ładna, gospodarna i bogata podnakielska wieś. Do miasta tylko trzy kilometry. I przy samym wjeździe do wsi - po lewej - zaniedbane gospodarstwo oblepione ze wszystkich stron stertą odpadów. Tyle ich, że właściciel gospodarstwa nie wjeżdża już na podwórze i samochód zostawia przed domem. Pełno tu foliowych worów wypełnionych odpadami, zewsząd sterty plastików, plastikowych wiader, baloty słomy sprzed wielu lat. - Zagnieździły się w tej starej słomie szczury, wielkie jak koty i Bóg wie co jeszcze. Te szczury, kiedy ciemno, wyłażą na drogę, aż strach człowieka na ich widok bierze - _opowiada sąsiad. - Zgłaszamy, mówimy, prosimy, i nie ma na niego mocnych. _

Sołtys też próbował

- Ile to już razy zgłaszaliśmy w urzędzie - mówi mieszkający w centrum wsi sołtys Ignacy Chwiłka. - Straż miejska każe go mandatami, on sobie nic z nich nie robi i zwozi coraz to nowe śmieci. Niech pan do niego nie idzie, bo trzyma dwa ostre rottweilery. I kozy też w tych podłych warunkach trzyma. U nas nie ma spotkania we wsi, by o tym jego bałaganie ktoś nie wspomniał. Są już i tacy mieszkańcy, którzy mówią: podpalić mu te sterty śmieci, raz na zawsze z tym smrodem skończyć. Ale to przecież bezprawie.

Nie ma mocnych?

- Że też tym, jak żyją u niego te kozy nie zainteresują się Animalsi - powiada jeden z sąsiadów. - Próbowaliśmy skontaktować się z tą organizacją. Ale nic z tego nie wyszło. _Kolejny sąsiad powiada: - On co jakiś czas sam pali różne odpady, w tym gumy. Smród idzie na okolice. Ale tych śmieci u niego i tak ciągle przybywa. Ciągle je zwozi. _

Straż miejska próbuje

Strażnicy miejscy interweniują tu raz w tygodniu. Bez skutku. - Wystawialiśmy wielokrotnie mandaty, nawet po 500 zł i nic się nie zmieniło - opowiada Przemysław Lamprecht, szef municypalnych w Nakle. - Dlatego 31 stycznia zeszłego roku wystąpiliśmy do burmistrza o wydanie decyzji administracyjnej, by ten mieszkaniec Olszewki m.in.__usunął te wszystkie odpady. I taką decyzję burmistrz 6 grudnia wydał. Rolnik został zobowiązany do zlikwidowania śmieci do 28 stycznia tego roku.

Odwołanie w toku

Problem jednak w tym, że mieszkaniec Olszewki odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy. Tak więc decyzja burmistrza nie jest prawomocna.

Wolność Tomku w swoim domku?

Rozmawialiśmy też z burmistrzem Zenonem Grzegorkiem i wiceburmistrzem Andrzejem Krupińskim oraz Markiem Michalakiem, naczelnikiem wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w nakielskim ratuszu. Powiadają, że to, co mogli w tej sprawie zrobić, już zrobili. Teraz trzeba tylko czekać na decyzję Wysokiego Kolegium. Władza nie spodziewa się, by SKO zmieniło jej decyzję. I zapowiada, że Zakładowi Robót Publicznych zleci wywiezienie śmieci i obciąży kosztami prac właściciela dzikiego wysypiska. Pytanie: KIEDY? Bo Olszewka latem smrodu może nie wytrzymać.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska