Przypomnijmy, informację o tym, że z Solcu Kujawskim po parku biega wilk, otrzymaliśmy od Czytelnika.
Wilki w Solcu Kujawskim? Jednego widziano przy domu kultury
Dziś na profilu Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" na Facebooku pojawiła się taka informacja: "W nocy z 27 na 28 marca br. zespół Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” w składzie Sabina Nowak, Izabela Całus, Robert Mysłajek i Michał Figura i Marek Maćkowiak, odłowił na terenie Solca Kujawskiego młodą samicę wilka o imieniu Harda, która na początku marca została uwolniona razem z samcem Miko w sercu Puszczy Bydgoskiej.
Oba wilki były pensjonariuszami Ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Napromku. Przed uwolnieniem zostały zaopatrzone przez SdN „Wilk” w obroże telemetryczne w celu monitorowania ich losów. Miko w lutym został potrącony przez samochód na skraju Puszczy Bydgoskiej, a Harda dostarczona przez nieznaną osobę do RDOŚ w Białymstoku w listopadzie ubiegłego roku. Kilkanaście godzin po uwolnieniu wilki się rozdzieliły, Miko przewędrował już ponad 500 km, odwiedzając różne lasy w północno-zachodniej Polsce, natomiast Harda pozostała w Puszczy Bydgoskiej i po jakimś czasie zaczęła się pojawiać w Solcu Kujawskim. Szukała tam resztek żywności i odpoczywała w terenach zielonych, w różnych częściach miasta. Z uwagi na zagrożenie, że młoda samica nadmiernie przywyknie do takiego trybu życia, spowoduje falę paniki i niechęci do drapieżników i w rezultacie konieczny będzie jej odstrzał, podjęliśmy kilkudniową trudną akcję poszukiwań i odłowu wilka, która zakończyła się sukcesem. Hardą przetransportowaliśmy dzisiaj w nocy do ośrodka w Napromku z zaleceniem nie wypuszczania jej na wolność.".
Przypomnijmy, że o biegającym wolno wilku pisaliśmy wcześniej: WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ
Wilk w mieście. Co ciągnie leśne zwierzęta do aglomeracji?
źródło: Dzień Dobry TVN/x-news