Wilki pojawiły się w lesie komunalnym w Grudziądzu
W okolicach Grudziądza wilki widywano już często, m.in. na terenie sąsiadującego z miastem Nadleśnictwa Jamy, gdzie dobrze się już zadomowiły. Na terenie lasów w samym Grudziądzu wilki też były już widywane, ale sporadycznie.

- Wilki w naszym lesie pojawiają się już od 2022 roku. Już wtedy znajdowałem ślady ich przyjść, pozostałości upolowanych zwierząt. Wilki "złapała" kiedyś także fotopułapka - mówi Mateusz Cieślakiewicz, dyrektor Wydziału Lasów Miejskich Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.
O przychodzeniu wilków do grudziądzkich lasów świadczy też mniejsza liczba cieląt danieli. Ta maleje nie dlatego, że danieli rodzi się mniej, tylko dlatego, że ich część - zwykle te najmłodsze - pada ofiarami drapieżników.
Spotkanie z wilkiem w okolicy osiedla Lotnisko w Grudziądzu
Wilka w Lesie Rudnickim, w środę, ok. g. 7 rano, sfotografował Mateusz Górski. Jechał do pracy, gdy zobaczył go w lesie przy ul. Miłoleśnej, na wysokości Rodzinnych Ogrodów Działkowych Transportowiec. To niespełna kilometr od osiedla Lotnisko!

- Na zdjęciu jest jeden wilk, ale wątpię, aby był sam - mówi Mateusz Cieślakiewicz. I dodaje: - Jestem przekonany, że wilki u nas nie bytują, ale przychodzą nocą na polowanie. Najpewniej z leśnictwa Biały Bór, gdzie przebywa wataha czterech sztuk.
Wilki najłatwiej spotkać właśnie wcześnie rano albo późnym wieczorem, gdy wracają albo idą na nocne polowanie.
- Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo wilki będą coraz częściej podchodziły do naszego miasta - mówi Mateusz Cieślakiewicz.
Grudziądzkie lasy to dla wilków wspaniała "stołówka" pełna jedzenia
Lasy komunalne w Grudziądzu zamieszkuje przecież bardzo duża - licząca około 160 sztuk - populacja danieli.
- Co ważne: nasze daniele są ciekawskie i nie znają wilków, nie wiedzą jeszcze co im grozi ze strony tych drapieżników - zauważa Cieślakiewicz.
Jak się zachować w przypadku spotkania z wilkiem? Leśnicy radzą
Wilki nie obawiają się ludzi, bo od 1998 roku są pod ścisłą ochroną gatunkową i nauczyły się, że ze strony człowieka nic im nie grozi. Mimo to - jak każde dzikie zwierzę - starają się ludzi unikać.
W grudziądzkich lasach wielu jest jednak spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów, więc zapewne do spotkań z wilkami będzie dochodziło coraz częściej.
Jak się zachować, gdy na leśnej ścieżce stanie nam wilk? Najważniejsze to:
zachować spokój,
nie wykonywać gwałtownych ruchów,
powoli oddalić się na bezpieczną odległość,
w żadnym wypadku nie próbować straszyć zwierzęcia.
Apel leśników do właścicieli psów: - Nie puszczajcie ich luzem!
Leśniczy apeluje, aby w lesie nie puszczać luzem psów.
- Takie spotkanie nie skończy się dobrze dla psa. Pamiętajmy, że wilk rzadko jest sam, a z watahą wilków żaden pies nie ma szans - uprzedza Cieślakiewicz.
Leśnicy przypominają też, że wilki są objęte ścisłą ochroną gatunkową. Oznacza to, że nie można ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć ani niepokoić.
O tym jak zachować się, gdy spotkamy w lesie wilka mówi też poniższa grafika Lasów Państwowych. W filmie dołączonym do tego artykułu opowiada o tym także leśniczy z Nadleśnictwa Dąbrowa w sąsiednim powiecie świeckim.
