https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiosną powinno w Grudziądzu spaść bezrobocie. Oferty są. Ale dobrej pracy nie ma

Lern
W "Alfie" wczoraj wisiało sześć podobnych ogłoszeń. Niewiele osób się nimi interesowało. Jedna z lepszych ofert - w markecie - okazała się fikcyjna
W "Alfie" wczoraj wisiało sześć podobnych ogłoszeń. Niewiele osób się nimi interesowało. Jedna z lepszych ofert - w markecie - okazała się fikcyjna Lern
- Firmy oferują posady. Ale niezbyt atrakcyjne i wprowadzają w błąd szukających pracy - mówią bezrobotni.

Jeśli spojrzeć na sporą liczbę ogłoszeń o pracy w internecie, w prasie i pośredniaku, można by dojść do wniosku, że w Grudziądzu brakuje rąk do pracy. Ofert znaleźliśmy kilkaset. Wystarczy jednak pobieżnie rzucić okiem, aby zauważyć, że większość z nich jest bardzo mało atrakcyjna. W zasadzie nie ma w czym wybierać. Powtarzają się takie stanowiska jak: konsultantka, handlowiec, przedstawiciel, sprzedawca-kasjer, doręczyciel, magazynier, kierowca. A w nich powielają się stwierdzenia: praca na cały etat, wynagrodzenie podstawowe (czytaj: najniższa krajowa) plus atrakcyjny system premiowania, możliwość rozwoju, przyjazna atmosfera, szkolenia...

Najpierw kuszą etatem, a potem zmieniają warunki

- Wiele z tych ofert jest naciąganych. Po przejściu przez rekrutacyjne sito okazuje się, że warunki i oferta się zmieniają. Nie będzie jednak całego etatu, a pół, a wyszkolenie to "ściema" - mówi Anna, która pracy w Grudziądzu szukała przez dwa lata. - Niektóre ogłoszenia są fikcyjne. Pracodawcy nie mają żadnej oferty dla bezrobotnych, ale magazynują życiorysy na wszelki wypadek.
Takie ogłoszenie znaleźliśmy w markecie w "Alfie". - Czy szukają państwo pracowników? - zapytaliśmy obsługę. Usłyszeliśmy negatywną odpowiedź.

- A to ogłoszenie o poszukiwaniu kasjerki? - wskazujemy palcem na ładny plakat na ścianie. Ekspedientka odpowiada: - Wisi cały czas, żeby ludzie składali życiorysy.

W galerii w sumie znaleźliśmy sześć ogłoszeń. Jeden sklep szukał aż dwóch osób - pracownika i stażysty. Dwa chciały zatrudnić pracowników na pełny etat. Dwa oferowały pół etatu. Jeden punkt szukał osoby, która zatrudni się na umowę-zlecenie. Niewiele osób interesowało się tymi ofertami.

Zobacz także: Uczniowie "mechanika" spawać potrafią. I mają na to certyfikaty [zdjęcia]

W Grudziądzu zatrudniają "tańszych" obcokrajowców

Nie tylko w "Alfie" rotacja na stanowiskach pracy jest duża. - W ostatnim czasie dwa duże zakłady - Chłodnia i Limito - zmniejszyły stan zatrudnienia - mówi były pracownik jednej z firm. Obie zapewniają jednocześnie, że będą przyjmować do pracy nowe osoby.

- W ostatnim miesiącu rozwiązaliśmy umowę o pracę z jedną osobą. Natomiast 50 pracownikom, głównie obcokrajowcom zatrudnionym przez agencję pracy tymczasowej, skończyły się umowy - wyjaśnia Marcin Winkowski, rzecznik prasowy Limito. - Były to osoby zatrudnione sezonowo od jesieni do wiosny, w czasie kiedy w branży rybnej jest największe zapotrzebowanie na pracę, ze względu na wzrost ilości zamówień. Obcokrajowców zatrudniamy wyłącznie przez agencję pracy tymczasowej w sezonie, ponieważ nie udaje nam się pozyskiwać pracowników z rynku lokalnego.

- W ciągu roku Chłodnia Grudziądz zwiększyła zatrudnienie z ok. 240 osób w marcu 2014 r. do ok. 660 osób w marcu 2015 r. - informuje z kolei Maria Sawicka, dyrektorka w przedsiębiorstwie Iglotex, które jest właścicielem Chłodni. - Jestem przekonana, że dzięki nowym inwestycjom, które miały miejsce w fabryce, przyczyniliśmy się do istotnego zmniejszenia stopy bezrobocia w regionie, tworząc nowe miejsca pracy, głównie dla mieszkańców Grudziądza i okolic. Ze względu na to, że działalność naszej branży charakteryzuje się dużą sezonowością - zmiany poziomu zatrudnienia w zakładzie produkcyjnym tego typu są czymś naturalnym.

Przedstawicielka Iglotexu dodaje także, że w maju i czerwcu firma ponownie będzie poszukiwała chętnych do pracy.

W ostatnim czasie pracę znalazło 100 osób

- Od marca obserwujemy spadek liczby bezrobotnych - mówi Ireneusz Baranowski, zastępca szafa urzędu pracy w Grudziądzu. - W ciągu dwóch tygodni w kwietniu pracę znalazło za naszym pośrednictwem 100 osób. - Cały czas realizujemy projekty aktywizujące bezrobotnych. Szacujemy, że wiosną stopa bezrobocia spadnie z 17,9 do 16 proc.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Znaleźć sponsora~ frajer! !!
w
wkurzona
W dniu 19.04.2015 o 11:19, ona napisał:

Sie komuś nie chce robic to będzie głupio pierd.oli.Pracy jest w ch*** trzeba tylko chcec.

Co Ty wiesz człowieku o pracy. To co napisałeś świadczy tylko o tym, że albo dostałeś pracę dzięki "plecom", albo po prostu miałeś głupie szczęście, że pracujesz. Ja po zakończeniu edukacji (już kilka lat minęło) niestety cały czas szukam stałego zatrudnienia. Za każdym razem tylko albo staże, albo doposażenie stanowiska pracy. Dofinansowanie z UP się kończy, a Ty człowieku kopniak w tyłek i szukaj sobie dalej. Więc jedyną osobą, która tu pier.oli to jesteś Ty!!!

o
ona
Sie komuś nie chce robic to będzie głupio pierd.oli.
Pracy jest w chuj trzeba tylko chcec.
m
mieszkaniec

Zeby bezrobocie było niższe w chłodni  grudziądz zwolniono Polaków i zatrudniono Ukraińców. 

g
grudziądznin

W Grudziądzu praca jest,tak jak w filmie Kogiel mogiel łazienka..

p
preczzPO
bezrobocie spadło bo albo ktoś sobie sam znalazł pracę, na PUP nie ma co liczyć, lub wyjechali za granicę. Oferty pracy są, na 3/4 etatu za najniższą lub staże za 850zł miesięcznie, to jest normalnie jak dostać w twarz za około 160 godzin miesięcznie...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska