Wczoraj(6.07) około godziny 23.35 dyżurny rypińskiej komendy przyjął kolejne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Tym razem miało ono miejsce w Godziszewach na drodze wojewódzkiej W563.
Zgłaszający wyjaśnił, że kierowca samochodu który w niego uderzył wysiadł z samochodu i uciekł. Ze wstępnych ustaleń skierowanych na miejsce funkcjonariuszy wynika, że jadący w kierunku Okalewa samochód opel astra z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwny pas i zderzył się z jadącym w kierunku Rypina Jeepem, którym kierował 58 letni mieszkaniec Rypina.
Przeczytaj także: Pijany kierowca ciężarówki. Ludzie powiadomili policję
Następnie opel wjechał do rowu, a kierowca wysiadł prawymi drzwiami i uciekł. Dyżurny ustalił właściciela astry i skierował tam kolejny patrol. Policjanci patrolowali drogę wojewódzką oraz drogi przyległe. Około godziny 0.20 jadąc z Godziszew w kierunku Rypina funkcjonariusze zauważyli mężczyznę wychodzącego z rowu.
Odpowiadał on rysopisowi podanemu przez poszkodowanego. 61 letni mieszkaniec Rypina został zatrzymany. Po sprawdzeniu okazało się, że to on jest właścicielem opla . Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że jest pijany. Alkomat wykazał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Zobacz także: Policyjny pościg za pijanym
Jednak to nie koniec "grzechów" pijanego kierowcy. Funkcjonariusze ustalili że ma on zakaz sądowy kierowania wszelkimi pojazdami. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje