W piątkowej „Pomorskiej” pisaliśmy o rosnącej liczbie zarejestrowanych w Bydgoszczy samochodów. Im więcej aut tym większe zanieczyszczenie powietrza w mieście. Dlatego, jak wspomnieliśmy, zarząd dróg juz teraz przymierza się do promowania pojazdów, które emitują najmniej spalin i myśli o zwolnieniu z opłat za parkowanie w centrym właścicieli samochodów elektrycznych i hybrydowych.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Niewykluczone też, że za kilka lat, wzorem naszych zachodnich sąsiadów, do centrum wjechać będą mogły tylko auta posiadające odpowiednią kategorię ekologiczną, czyli emitujące najmniej spalin. Ministerstwo Środowiska myśli o takim rozwiązaniu.
- Przy problemach ze smogiem w miastach, które dały nam się we znaki choćby ostatniej zimy, ograniczenie wjazdu do centrum miasta najstarszym i najbardziej zanieczyszczającym powietrze samochodom, wydaje się rozwiązaniem, które trzeba będzie w końcu wprowadzić - uważa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców. - W Bydgoszczy nie będzie to takie proste, ponieważ mamy w centrum - ulica Focha, Grunwaldzka - drogi krajowe. Ograniczenie wjazdu musi się jednak wiązać z umożliwieniem objazdu miasta innymi drogami. Gdyby prawie cały ruch wschód-zachód z ulicy Focha przenieść na trasę w-z, to ta na pewno by się zapchała.
A co Państwo sądzą o ograniczeniu ruchu aut w centrum Bydgoszczy? Czy ma sens? Czy poprawi jakość powietrza?
INFO Z POLSKI 31.08.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju