Nazwy domen internetowych zarezerwowanych przez rosyjski urząd bezpieczeństwa to: Putin-2012.rf, Putin2012.rf i między innymi Premier2012.rf.
Żadna z przywołanych domen nie ma w nazwie nazwiska obecnego prezydenta Rosji, Dmitrija Miedwiediewa - zaznacza wp.pl. Poerta sugeruje, że istnieje tajny aneks do "dżentelmeńskiej umowy" między obecnym,a byłym prezydentem Rosji. Miałby on wskazywać jednoznacznie, że o fotel szefa państwa w nadchodzących wyborach będzie mógł się starać tylko jeden z polityków, a dokładniej - urzędujący premier.
W ramach ciekawostki, inne z zarezerwowanych domen mają dość sugestywne nazwy, takie jak: PutinTigry.rf, Putin Tigers.rf, czy Putin.Belukha.rf, Putin Beluga.rf. Czy mają służyć do stworzenia i utrwalenia wizerunku obecnego premiera, jako macho i poskromiciela dzikich zwierząt? - pytają dziennikarze wp.pl.
Udostępnij