W środę rano drzwi punktu oferującego między innymi ubezpieczenia i kredyty były zamknięte na cztery spusty. Antywłamaniowe rolety na witrynie i drzwiach od strony ul. Mickiewicza nie zostały naruszone. A jednak złodziej - lub złodzieje - dostali się do pomieszczeń agencji finansowej.
Siedziba firmy mieści się na parterze opuszczonej kamienicy. Sposobem na dostanie się do pomieszczeń agencji okazało się wejście od tyłu - przez wybite okno na piętrze.
Będąc już w środku złodziej, lub złodzieje, mieli czas, aby włamać się do pomieszczeń agencji. Nikt ich nie niepokoił.
Od rana na miejscu włamania pracowali wąbrzescy policjanci. Zbierali ślady. - Łupem padły dwa przenośne komputery oraz około 200 złotych w gotówce - mówi aspirant sztabowy Marek Barański, oficer prasowy policji w Wąbrzeźnie. Funkcjonariusze z tej komendy prowadzą dochodzenie w sprawie włamania.
Czytaj e-wydanie »