WŁOCŁAWEK 232-22-22

     Kupiłam kartę telefoniczną "Teleświat" na rozmowy zagraniczne. Byłam przekonana, że minuta rozmowy kosztuje niecałe, jak napisano, trzydzieści groszy. Niestety, informacja wprowadza klientów w błąd, bo przelicznik jest zupełnie inny.
     Na wsi jest sezon podorywek i rozwożenia obornika. Dobrze by było, żeby rolnicy zwrócili uwagę na zabezpieczenie tego szczególnego transportu. W Rzadkiej Woli, Kłobi, Rabinowie i nie tylko, ciągniki jeżdżą brudne, zanieczyszczają drogi. Obornik na jezdni jest dużym zagrożeniem, może być przyczyną groźnego wypadku.
     Od jakiegoś czasu, w nowo otwartym sklepie u zbiegu ulic Nowomiejskiej z Okrzei we Włocławku, nocą i rankiem włącza się alarm. Mieszkam w pobliżu i jestem zmęczona tym ciągłym wyciem. Nikomu jakoś się nie śpieszy, by temu zaradzić.
     W imieniu własnym i innych rodziców dzieci uczęszczających w czasie wakacji do filii Biblioteki Publicznej przy ulicy Płockiej we Włocławku chcę pochwalić personel placówki za cierpliwość, podejście do dzieci i wspaniałą organizację zajęć.
     Jestem emerytowanym włocławskim nauczycielem. Chcę powiedzieć, że nigdy bym się nie zgodził na wynajmowanie pomieszczeń szkolnych na imprezy weselne zakrapiane alkoholem. Nie dość, że weselnych gości obserwują dzieci i młodzież, to jeszcze niszczone są szkolne pomieszczenia.
     Przeczytałem replikę szefa Miejskiego Zarządu Dróg we Włocławku odnośnie ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Leśnej na Rybnicę. Chcę powiedzieć, że skoro natura pokazała, że tworzą się dołki, to środkiem ścieżki powinno być wykonane wzniesienie, by woda spływała w igliwie. No cóż, zza biura wszystko wygląda inaczej.
     Nie wszystkie opinie zgodne są ze stanowiskiem redakcji.