Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek nie rozda swojego majątku

Barbara Szmejter
Rozmowa z Arkadiuszem Felińczakiem, naczelnikiem Wydziału Gospodarki Lokalowej Urzędu Miasta we Włocławku.

- Nasi Czytelnicy w rubryce "Ludzie mówią" oraz na internetowych forach wyrażają różne, często odmienne opinie na temat zniżek udzielanych lokatorom przy wykupie mieszkań komunalnych...
- Śledzę te opinie, dobrze się więc składa, że mogę wyjaśnić kilka kwestii. Przede wszystkim chcę podkreślić, że nadal prowadzona jest sprzedaż mieszkań komunalnych z bonifikatą, która może sięgnąć dziewięćdziesięciu pięciu procent ceny mieszkania. Jednak, wzorem wielu innych miast w Polsce, wysokość przyznawanej bonifikaty została uzależniona od wieku budynku, w którym położony jest lokal oraz od okresu najmu.

- Dlaczego?
- Bowiem nie można jednakowo traktować najemcy, mieszkającego w nowym bloku przy ulicy Promiennej, czy przy ulicy Ptasiej i lokatora starej kamienicy, która wymaga remontu. Nie można też jednakowo traktować najemcy, który od kilkudziesięciu lat mieszka w lokalu miasta i tego, który dostał mieszkanie na przykład dwa lata temu. Zapewniam, ten wieloletni najemca dostanie wysoką bonifikatę, ale nowy lokator musi poczekać.

- Nie należą do rzadkości opinie, że sprzedaż mieszkań komunalnych osobom, które są na tyle biedne, by otrzymać darmowe lokale, godzi w poczucie społecznej sprawiedliwości.
- Wcale się temu nie dziwię. Trzeba też pamiętać, że bonifikaty nie mogą służyć rozdaniu całego majątku gminy każdemu, kto tylko wyciągnie po niego rękę. Jeżeli sprzedajemy coś, co należy do miasta, musimy robić to rozsądnie.

- W kolejce czekają przecież następni uprawnieni do otrzymania mieszkań od miasta.
- To prawie dwa tysiące rodzin. Teraz część z nich otrzymuje lokale z odzysku, ale sprzedane mieszkania będą już dla nich stracone. Czy mamy zatem, za pieniądze wszystkich mieszkańców, budować kolejne bloki i po kilku latach sprzedawać znajdujące się w nich mieszkania za pięć procent wartości? Jak patrzą na to włocławianie, dla których kupno lokalu na wolnym rynku jest jedyną drogą zdobycia własnego kąta, mimo że brane przez nich kredyty będą musieli spłacać przez wiele lat?

- Miasto ma jednak obowiązek pomagać tym, których nie stać na mieszkanie...
- Zadaniem miasta jest pomoc tym rodzinom, które nie mogą kupić mieszkania. Ale ta pomoc ma polegać na wynajęciu im mieszkania z czynszem niższym, niż na wolnym rynku, nie zaś na sprzedaży im lokalu komunalnego za pięć procent wartości. Tym wszystkim, którzy żądają niekontrolowanego rozdawnictwa wspólnego majątku przypominam treść artykułu pierwszego Konstytucji. "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli". Przenośmy tę zasadę na grunt Włocławka...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska