Jeździ się źle, a będzie jeszcze gorzej. Oczekiwany od dawna remont 14-kilometrowego odcinka "jedynki" w granicach miasta, rozpocznie się, gdy stopnieją śniegi. Wtedy można spodziewać się objazdów, kolejnych ograniczeń prędkości i innych utrudnień.
Na początek przebudowie zostanie poddany odcinek ulicy Okrzei od skrzyżowania z ulicą Lunewil do okolic placu Powstania Styczniowego. Roboty będzie prowadzić konsorcjum firm - "Aprivia" SA z Wysogotowa, "Hydrobudowa Polska" SA z Wysogotowa, "Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjno-Drogowych" SA z Nowego Tomyśla i Husar Budownictwo Inżynieryjne z Włocławka. Wynegocjowana cena, za którą konsorcjum wykona remont, to 39,5 mln zł.
- Organizacja ruchu we Włocławku jest fatalna - ocenia nasz Czytelnik Ryszard Zasada. - Jeździ się trudno, bo co chwila natykamy się na jakieś ograniczenia. Jak nie pas drogi, od miesięcy wyłączony z ruchu, jak na alei Królowej Jadwigi, to ograniczenie do czterdziestki na wiadukcie przy Wroniej. To przecież jedyna przyzwoita droga ze sródmieścia na osiedla Południe, Michelin, Nowa Wieś! Nie wyobrażam sobie kolejnych utrudnień związanych z remontem "jedynki".
Pierwsze prace prowadzone będą między ulicami POW i Lunewil na pasie w kierunku Łodzi. Trwają rozmowy o przeniesieniu na ten czas dworca autobusowego PKS na ul. Węglową, po drugiej stronie torów kolejowych. To nie jedyna planowana zmiana. Wykonawca ma już gotowy projekt organizacji ruchu w czasie remontu, zostanie on zaprezentowany włocławianom najpóźniej w przyszłym tygodniu. Trwają ostatnie uzgodnienia. Jak zapewnia dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Piotr Kosseda, o wszystkich niedogodnościach mieszkańcy Włocławka będą na bieżąco informowani.
- Pierwszy etap prac obejmie bardzo wyeksploatowany odcinek drogi, gdzie odbywa się wzmożony ruch tranzytowy i miejski - tłumaczy wiceprezydent Jacek Kuźniewicz. - Dlatego zdecydowaliśmy, że ten fragment drogi będzie odbudowywany jako pierwszy.
Równolegle przygotowywany jest przetarg na wyłonienie wykonawcy remontu kolejnego odcinka "jedynki", od Zgłowiączki do granic miasta przy Anwilu, na pasie w kierunku Torunia. Jego ogłoszenie spodziewane jest w marcu. Na tym jednak nie koniec. Ratusz zapewnia bowiem, że w ciągu najbliższych trzech lat zostanie wyremontowany cały włocławski odcinek drogi. Przypomnijmy, że około 134 mln zł na przebudowę krajowej "jedynki" ma do nas trafić z unijnej kasy. Minister Infrastruktury, Cezary Grabarczyk, potwierdził tę informację w rozmowie z prezydentem Pałuckim oraz senatorem Andrzejem Personem.
