W wyposażenie włocławskich sądów zainwestowano ostatnio spore pieniądze, ale efekty widać gołym okiem. Wejście do gmachu sądu zostało wyposażone w elektroniczną bramkę z rękawem, prześwietlającym bagaż. Tak, jak na lotniskach.To bardzo wygodne, ochrona tylko w wyjątkowych przypadkach zagląda wchodzącym do toreb i teczek .
Ostrożność jest konieczna. Zbyt wiele było bowiem w przeszłości fałszywych alarmów o podkładaniu materiałów wybuchowych itp. Teraz każdy bagaż wnoszony do sądu jest sprawdzany, każdy podejrzany przedmiot dokładnie oglądany. W dodatku wchodzenie do sądowego gmachu odbywa się znacznie szybciej niż przy tradycyjnym sprawdzaniu toreb.
Również z myślą o interesantach w holu głównym umieszczone zostały elektroniczne tablice informujące o planowanych na dany dzień rozprawach. - Tu nie ma szczegółów, tylko numer sprawy, numer sali, dokładny termin, godzina i ewentualne opóźnienie - wyjaśnia Jacek Szczapiński, sądowy informatyk. - Nazwiska sędziów, ławników, protokolantów, wezwanych na poszczególne godziny świadków, umieszczone są na monitorach przy poszczególnych salach rozpraw.
Sekretarka protokołująca proces, będąca w sali rozpraw, może przekazać na ten monitor informację, na przykład o niespodziewanym opóźnieniu przebiegu procesu. To ważne dla czekających przed salą świadków, mogą bowiem ten czas wykorzystać na kawę w sądowym bufecie lub inne sprawy, zamiast tkwić w korytarzu. SWOR, czyli elektroniczny system wspierania organizacji rozpraw, jest już praktycznie stosowany we włocławskich sądach przy ul. Kilińskiego, Wojska Polskiego oraz w sądzie pracy przy ul. Długiej.