https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławianie z Rózinowa napisali petycję do urzędu. Nie zgadzają się na grzebowisko dla zwierząt

Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Mieszkańcy Rózinowa nie chcą, by w ich okolicy powstało grzebowisko dla zwierząt. Napisali w tej sprawie petycję do Urzędu Miasta we Włocławku.

Póki co trzeba płacić za utylizację zwierzaka. Niektórzy też zakopują zwłoki swoich pupili „na dziko” w przydomowych ogródkach lub pobliskich laskach. Takie rozwiązanie jest jednak zabronione prawem. Dzikie grzebowisko we Włocławku znajduje się na przykład w lasku przy ulicy Wiejskiej.

We Włocławku w zeszłym powołano stowarzyszenie „Włocławski Cmentarz Zwierząt”. Prowadziło ono kampanię, której celem było uświadomienie władzom miasta i mieszkańcom, że brak oficjalnego grzebowiska we Włocławku to naprawdę problem. Równolegle zbierano podpisy poparcia tej inicjatywy.

Urząd Miasta we Włocławku zajął się sprawą. Analizowano m.in. lokalizację na Krzywej Górze i w lesie przy trasie P2. Ta pierwsza nie podoba się okolicznym mieszkańcom. Napisali więc petycję.

"My mieszkańcy parafii pw. Chrystusa Króla we Włocławku-Rózinowie składamy protest przeciwko usytuowaniu grzebowiska dla zwierząt na naszym terenie. Miałoby to powstać w bardzo bliskim sąsiedztwie naszego cmentarza parafialnego. Mamy tam groby naszych najbliższych osób, o których, teraz my żyjący, musimy się zatroszczyć i wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec planowanej lokalizacji grzebowiska zwierząt" - czytamy w petycji.

"23 lipca przedstawiciele mieszkańców spotkali się w/w sprawie z p. Prezydentem. Równocześnie złożono pismo, że nie wyrażamy zgody na tak bliskie sąsiedztwo grzebowiska z cmentarzem parafialnym. W bezpośredniej rozmowie p. Prezydent obiecał, że nas poprze i będzie za tym, aby zmienić adres grzebowiska. 19 sierpnia otrzymaliśmy pismo (było napisane 5 sierpnia z datą stempla pocztowego 14 sierpnia), z którego wynika, że p. Prezydent niespodziewanie zmienił zdanie i akceptuje lokalizację grzebowiska. Postanowiliśmy oprotestować taką postawę urzędu wobec mieszkańców" - czytamy dalej.

"Sprawa grzebowiska była przedstawiona na dyżurze radnych, ale odpowiedź jest taka sama. Od 15 lipca, tj. od momentu złożenia pisma do radnych, do chwili obecnej zostały już ze strony urzędu poczynione kroki w kierunku uzyskania zgód Powiatowego Lekarza Weterynarii i Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska. Mieszkańców nurtuje pytanie, dlaczego po naszej interwencji nie została zorganizowana żadna konsultacja z nami odnośnie tego przeznaczenie terenu. Dlaczego my mieszkańcy nic o tym wcześniej nie wiedzieliśmy? Dlaczego po interwencji u radnych i p. Prezydenta nie została wstrzymana dalsza procedura odnośnie zbierania dokumentów? Na takie prace przygotowawcze zostaną złożone pieniądze z naszych podatków, a my się na to nie zgadzamy" - kwitują mieszkańcy.

Poprosiliśmy Urząd Miasta we Włocławku o komentarz.

- Aktualnie trwają działania w celu opracowanie dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla ww. inwestycji - wyjaśnia Bartłomiej Kucharczyk, kierownik referatu komunikacji społecznej. - Jednocześnie, w związku ze sprzeciwem części mieszkańców dotyczącym lokalizacji grzebowiska dla zwierząt na terenie ul. Krzywa Góra informuję, że nie zapadły żadne wiążące decyzje dotyczące jego lokalizacji, natomiast mając na uwadze brak dostępnych na terenie miasta lokalizacji, spełniających restrykcyjne wymogi hydrotechniczne dla ww. inwestycji, czynione są starania w celu znalezienia rozwiązania, które doprowadzi do powstania grzebowiska zgodnie z wolą mieszkańców.

Sprawę będziemy monitorować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niestety właśnie tak. Klęczy pod figurą - diabła ma za skórą. Oto cała prawda.

Co by wam zatroskani parafianie przeszkadzało, że zwierzęta chowane są w pobliżu ludzi? Ubliży to wam lub waszym zmarłym? Lepsi jesteście? Może najpierw nauczcie się szanować innych, zanim zaczniecie wymagać szacunku do siebie.
G
Gość
Ot typowi katolicy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska