We Włocławku są na razie dwa "Orliki": przy Zespole Szkół Elektrycznych oraz przy Szkole Podstawowej nr 7. Pierwszy ich sezon miał ruszyć na początku marca. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem, czemu winna była długa i mroźna zima.
- Starania, aby uruchomić "Orlik", rozpoczęliśmy już w grudniu - mówił Piotr Człapiń-ski, dyrektor "Elektryka" - Na stronie internetowej Urzędu Miasta zamieściliśmy informację o poszukiwaniu animatorów, po czym dwóm panom powierzono obowiązki opiekunów "Orlików". Początek marca zastał jednak "Orliki" zasypane śniegiem". Nawierzchnia boisk była bardzo śliska, a w takich warunkach łatwo o wypadek.
No ale wreszcie... - To nie "prima aprilis", od pierwszego kwietnia będzie można kopać piłkę na naszych "Orlikach" - mówi Bożena El-Maaytah, naczelnik włocławskiego Wydziału Oświaty, Sportu i Turystyki - Boiska są nie tylko dla uczniów, również mieszkańcy w godzinach popołudniowych będą mogli swobodnie z nich korzystać.
Aby grało się jeszcze lepiej Uczniowski Klub Sportowy "Elektryk" wystąpił do Krajowej Federacji Sportu dla Wszystkich o finansową pomoc. Jest to fundacja, która dofinansowuje zakup sprzętu dla "Orlików". Jak informuje dyrektor Piotr Człapiński, komplet piłek oraz inny sprzęt sportowy, niezbędny do korzystania z "Orlika", to wydatek rzędu 2800 złotych.