Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży chętnie uczestniczą w imprezach w domu kultury. A nie jest to łatwe. Scena w domu kultury jest bardzo wysoka i niestety bez podjazdu dla wózkowiczów. A podopieczni Katarzyny Trąbki lubią występować i to koniecznie na dużej scenie jak wszyscy. Zapytaliśmy Ireneusza Bonę, dyrektora domu kultury w Kamieniu, czy myśli o podjeździe. - Rozważamy to od dawna - zapewnia. - Najprostsza byłaby winda podnosząca na wysokość półtora metra wózkowicza i opiekuna, ale kosztuje ponad 30 tys. zł. Takiej sumy nie jesteśmy w stanie zdobyć.
W domu kultury myślą o tańszym wariancie - drewnianym podjeździe wykonanym sposobem gospodarczym. - Zmniejszymy trochę scenę i tam gdzie jest zaokrąglenie, umieścimy podjazd - wyjaśnia Bona. - Będzie kosztować około 4 tys. zł i mam nadzieję, że Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie dołoży nam trochę pieniędzy.
W Kamieniu marzą, aby w październiku był już podjazd na Kamieńskie Integracyjne Spotkania Twórcze.