Kanał Notecki wylewa w Kościelcu
Takiej zimy na naszym terenie jeszcze nie było. Woda wylewa się z kanałów, a nawet ze stawów, które przez lata były suche.
Od kilku tygodni opisujemy zmagania ludzi mieszkających nad Notecią. Rzeka jest regulowana. Od decyzji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu zależy, gdzie w danym momencie wody jest więcej, a gdzie mniej. Śluzy są otwierane i zamykane w zależności od sytuacji panującej na Warcie i Noteci. W grudniu rzeka zaczęła wylewać w Pakości. Zrzuty z Jeziora Pakoskiego zostały więc ograniczone. Wzrosła natomiast ilość wody w Gople. Mieszkańcy Ostrówka (gmina Kruszwica) zostali odcięci od świata. Zagrożona była oczyszczalnia ścieków w Kruszwicy.
Gmina Kruszwica. Nadal wysoki stan wody na Gople. Ostrówek odcięty od świata [zdjęcia]
Znowu zwiększono więc zrzuty z jeziora Pakoskiego. Więcej wody jest też w Kanale Noteckim. To nim spływa nadmiar z Gopła. Aktualnie podtapia między innymi pola i łąki w okolicach Kościelca. Strażacy usypali tutaj wały z worków. Pracownicy komunalki podnieśli drogi, by mieszkańcy mogli się stąd wydostać. - Nikt nas nie informuje, czy woda się będzie podnosić, czy nie. Woda idzie w górę i nas zalewa - żalą się mieszkańcy Kościelca. Efekt jest taki, że większość z nich zrzuca na gminę całą odpowiedzialność. Twierdzą nawet, że ktoś podjął decyzję o podtapianiu Kościelca, żeby ratować Pakość.
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Do piwnicy Czesława Gajeckiego woda napływała w takim tempie, że przestał ją wypompowywać. Bał się, że dom zacznie mu pękać. Z pieca też już nie korzysta. W domu wszyscy siedzą w grubych swetrach i czekają. Pan Czesław jest zły. Ale nie na gminę. - Robią, co mogą, by nam pomóc - przekonuje. Czuje się zapomniany "przez tych co nad burmistrzem siedzą".
Rzeka zagraża nie tylko mieszkańcom Kościelca, ale i Pakości. Andrzej Idziaszek, inspektor ds. ochrony przeciwpożarowej w pakoskim urzędzie gminy, zamierza wystąpić do RZGW z prośbą o ograniczenie zrzutu wody do Noteci, a o jego zwiększenie na śluzie w Łabiszynie. - Już nie wiem, czy w tym roku to warunki pogodowe sprzysięgły się przeciwko nam, czy może ktoś gdzie popełnił jakiś błąd - wyznaje.
Udostępnij