https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Woda zrobiła swoje

Andrzej Bartniak
Zamek wymaga remontu. W najgorszym stanie są podziemia wschodniego skrzydła warowni. Nie wyremontowane szybko, mogą runąć.

     Odwiedzający świecki zamek nawet nie przypuszczają, że ta, wydawać by się mogło, dobrze zachowana twierdza jest w coraz gorszym stanie. Bynajmniej nie jest to zasługą ostatnich lat. Dotychczas, podczas różnego rodzaju, mniej lub bardziej udanych prac rekonstrukcyjnych, zajmowano się przede wszystkim częścią nadziemną. Jednocześnie zaniedbując dosyć rozległe podziemia, które w przypadku braku konkretnych działań, mogą runąć. Może nie stałoby się to w przyszłym roku, ani za dwa lata, ale każdy kolejny rok przybliżałby tę datę.
     Jednym z powodów są źle wykonane rynny i systemy odprowadzające wodę deszczową. Podczas obfitych opadów, spływająca po murach deszczówka dostaje się na dziedziniec, przesiąkając do sklepienia podziemi.
     Potrzeba 200 tys. zł
     
Na początku października ma być gotowa ekspertyza, której przygotowaniem zajął się dr hab. Bogdan Jerzy Rogalski, historyk sztuki, architekt, specjalista z zakresu budownictwa średniowiecznego, który wcześniej pracował w Świeciu m.in. przy rekonstrukcji kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia N. M. P.
     Według nieoficjalnych jeszcze danych, które podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej przedstawił Romuald Dworakowski, kierownik świeckiego OKSiR, remont pochłonie około 200 tys. zł.
     Czy w przyszłorocznym budżecie znajdzie się taka kwota? Na razie nie wiadomo. Jak mówi Krystyna Radtke, sekretarz gminy, w chwili obecnej przygotowywane są dopiero założenia do projektu. Prace nad samym projektem budżetu na 2004 r. rozpoczną się w października. Być może do ich zakończenia znana będzie kwota jaką należy zarezerwować na remont. Nie wykluczone, że okaże się ona niższa niż wstępne szacunki. Póki co nie wiadomo też co postanowią radni. Mogą uznać, że są w gminie pilniejsze potrzeby. Rozpoczęcie budowy hali sportowej wiązać się będzie z przysłowiowym "zaciskaniem pasa" w następnych kilku latach.
     Odkopać i osuszyć
     
Znany jest natomiast zakres prac, jakie trzeba będzie wykonać. Pierwszą z nich będzie zdjęcie warstwy ziemi znajdującej się na dziedzińcu, tak aby zostało odsłonięte sklepienie. To przez jakiś czas będzie się suszyło na świeżym powietrzu. Jednocześnie fachowcy zajęliby się wypełnianiem ubytków. Ostatnim etapem byłoby przysłonięcie całości płytą żelbetonową, którą z kolei przykryłaby warstwa ziemi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska