Ostatnio o "Wodociągach" znów było w Nakle głośno. Prezes Adam Szumlas uważał, że niektóre osoby z kierownictwa firmy złamały prawo. O swych podejrzeniach powiadomił radę nadzorczą spółki, a ta po rozpatrzeniu sprawy... odwołała Szumlas i pozostałych członków zarządu z zajmowanych funkcji. Dlaczego?
-Powodów było kilka. Brak współpracy między członkami zarządu, brak nadzoru prezesa nad członkami zarządu i pracownikami pionu technicznego, a także nagłośnienie przez prezesa informacji, że jest afera w firmie. Tymczasem 1,5 miesiąca trwające postępowanie wyjaśniające nie potwierdziło tego - informuje "Pomorską" Lechosław Draeger, przewodniczący rady nadzorczej spółki KPWiK w Nakle.
Odwołany prezes jest mieszkańcem Bydgoszczy, a szefem "Wodociągów" został w minionej kadencji, gdy burmistrzem był Piotr Centała. Kadencja zarządu kończyła się w kwietniu br. Decyzje o odwołaniu zapadły zatem trzy miesiące przed jej upływem. Do czasu wyboru następcy Szumlasa firmą jako p.o. kierować ma Krystyna Gajtkowska, żona byłego burmistrza Nakła.
