- To nie jest mój dzień. Mam kłopot z biegami - mówił Wojciech Klusek po drugim przejeździe, który wypadł mu słabo. Za to w trzecim podejściu nie miał sobie równych. I obronił tytuł Grudziądzkiego Mistrza Kierownicy. - To duża satysfakcja. I nagroda za godziny spędzone w warsztacie przy pracy nad samochodem oraz pieniądze włożone w jego przygotowanie - mówi Wojciech Klusek. I dodaje: - Ja po prostu lubię jeździć. Już samo to sprawia mi wielką satysfakcję.
Po czterech rundach cyklu
- Zacięta walka trwała do samego końca. Niewiele brakowało a tytuł Wojtkowi mogli odebrać Aleksander Rzepecki albo Łukasz Gorczycki, który bardzo dobrze jechał, ale w klasyfikacji generalnej zabrakło mu punktów, bo nie startował w pierwszej rundzie cyklu - mówi Krzysztof Aniołowski, prezes grudziądzkiej delegatury Automobilklubu Toruńskiego, która zorganizowała cykl zawodów.
W klasyfikacji generalnej zwyciężył Wojciech Klusek w hondzie civic. Drugie miejsce zajął Aleksander Rzepecki (LKT Wyczół) w volkswagenie golfie. Trzeci stopień podium wywalczył Dariusz Szejerka z Nowego Miasta jeżdżący hondą civic.
Najlepszą kobietą cyklu była Marta Bartel, bydgoszczanka należąca do grudziądzkiej delegatury automobilklubu a jeżdżąca bmw.
Kierowcy z regionu rywalizują o tytuł Grudziądzkiego Mistrza Kierownicy
W poszczególnych klasach najlepszymi kierowcami byli: Paweł Dobrowolski - fiat cinquecento, Robert Rudnicki - honda CRX, Wojciech Klusek - honda civic oraz Aleksander Rzepecki - vw golf.
Drużynowo: grudziądzanie najlepsi
W klasyfikacji klubów zwyciężyła grudziądzka delegatura automobilklubu. Drugie miejsce zajęli wspólnie reprezentanci Automobilklubu Toruńskiego. A trzecie Ludowego Klubu Turystycznego Wyczół Gościeradz. - W przyszłym roku cykl Grudziądzki Mistrz Kierownicy będzie kontynuowany - zapewnia prezes Aniołowski.