Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk podkreśliła, że operacja trwała 3 doby. Wśród ponad 100 ewakuowanych są kobiety dzieci i osoby starsze. Jak zaznaczyła, operacja jest kontynuowana i była ona możliwa dzięki staraniom prezydenta Zełenskiego, Sekretarza ONZ Antonio Guterresa i dzięki Czerwonemu Krzyżowi. Iryna Wereszczuk podkreśliła, że mieszkańcy Mariupola od ponad 50 dni przebywali praktycznie bez jedzenia i wody, ale przez ten czas wierzyli, że będą uratowani.
Z kolei Dawyd Arachamija - przedstawiciel Ukrainy w rozmowach pokojowych poinformował, że ewakuacja była możliwa dzięki pierwszemu, trwającemu dwie doby zawieszeniu broni na terenie zakładów. Obecnie, jak dodał, czynione są starania, aby ewakuacja była kontynuowana. Wyraził nadzieję na dalszą współpracę z instytucjami międzynarodowymi i ewakuowanie wszystkich, którzy znajdują się w zakładach Azowstal.
Wcześniej informowano, że w oblężonej fabryce metalurgicznej w Mariupolu znajduje się około tysiąca cywilów. Ich ewakuacja nie była możliwa z powodu rosyjskich ostrzałów i bombardowań. Zakładów broni też kilka tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy zapowiedzieli, że nie złożą broni.
- Sankcje wobec Rosji. Jest stanowisko Niemiec ws. europejskiego embarga na ropę
- Rosja uderza w Angelinę Jolie. Wskazuje "prawdziwy" powód jej wizyty na Ukrainie
- Bici, poniżani i torturowani. Z takimi warunkami mierzyli się ukraińscy jeńcy
- Szef sztabu generalnego Rosji ranny na Ukrainie. "Pilna ewakuacja"
Źródło: Polskie Radio 24
