Olaf Scholz ocenił, że rosyjski przywódca zaplanował obecną wojnę na długo przed rozpoczęciem inwazji. – Pierwotnym celem tej wojny, którą rozpoczął Putin (...), był najwyraźniej zamiar podbicia sąsiedniego kraju – stwierdził podczas dnia otwartego w Urzędzie Kanclerskim.
- Putin rzeczywiście wpadł na pomysł, by przeciągnąć flamastrem po (mapie) Europy, a następnie stwierdzić: »To jest moje, a to twoje«. Ale to nie działa w ten sposób – podkreślił dodał kanclerz, zastrzegając jednocześnie, że nie zakończy dialogu z Putinem. – Musi być jasne, że nie damy się zastraszyć – dodał.
Agencja dpa relacjonuje, że na pytanie byłego generała Bundeswehry Klausa Wittmanna, który zapytał, dlaczego Niemcy nie dostarczają Ukrainie obiecanych transporterów opancerzonych, „Scholz wymienił dostawy broni innego typu, które już odbyły się zgodnie z planem”. – Niemcy dostarczają bardzo, bardzo dużo broni – podsumował.
Według Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, w rankingu pomocy wojskowej udzielonej Ukrainie w okresie od końca stycznia do 1 lipca pierwsze miejsce zajmują Stany Zjednoczone, które zadeklarowały wsparcie o wartości 6,37 mld euro i przekazały dotąd 2,44 mld euro – informuje niemiecki think tank.
Na drugim miejscu jest Polska, która zadeklarowała i przekazała pomoc wojskową o wartości 1,8 mld euro. Trzecie miejsce zajmuje Wielka Brytania – która zadeklarowała 1,11 mld euro i przekazała 1 mld euro. Dalej, poniżej tej sumy, są: Kanada, Norwegia i Niemcy. Hiszpania zadeklarowała 0,04 mld euro i przekazała 0,03 mld euro.
Ukrainie zależy na samobieżnych haubicoarmatach typu Panzerhaubitze 2000, których rząd Niemiec dostarczył do tej pory... dziesięć. Oraz na wyrzutniach rakiet Mars II, których dostarczono do tej pory... trzy. Kijów od dawna prosi Berlin o zgodę na zakup czołgów i transporterów opancerzonych od firm zbrojeniowych, ale niemiecki kanclerz od miesięcy nie reaguje na prośby.
lena, rs
Źródło:
