Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna rozrzuciła ich po świecie. Odwiedzili Stodoły, swoje rodzinne strony [zdjęcia]

red
Oto bohaterki opowieści Joanny Małaczek: w czerwonej bluzce pani Gizela, w granatowej - pani Helena
Oto bohaterki opowieści Joanny Małaczek: w czerwonej bluzce pani Gizela, w granatowej - pani Helena Fot. Dominika Parada
Do niezwykłego spotkania doszło w Stodołach (gmina Strzelno). Zjechały tu rodziny wywodzące się z tych stron, które II wojna światowa rozrzuciła po wielu krajach. Przyjechali z Austrii, Szwajcarii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii. A członkowie Stowarzyszenia "Stodoły" ugościli ich po kujawsku.

"To potomkowie kolonistów pruskich z 1781 r., którzy na Kujawy przybyli z Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Anglii, Stanów Zjednoczonych i Filipin. Wielu ich przodków wyemigrowało stąd już w II połowie XIX w. i to do okrzyczanej wówczas mlekiem i miodem płynącej Ameryki. Gości będących przedstawicielami trzonu podstawowego spokrewnionych ze sobą rodów: Zobel - Pechtold - Wiedemeyer - Ege - Herter - Basler, Drews, Engel - Hinkel - Hotho - Joop - Klotz - Klump - Lindemann - Mutschler - Reisler - Romann - Rino - Schlagenhauf - Würtz przywiózł ze sobą Rainer Zobel. To on, choć po wylewie i na wózku inwalidzkim, zorganizował wszystkich familiantów rozproszonych po świecie, namawiając ich na wspólną wycieczkę do miejsc, w których mieszkali przez blisko 170 lat (1781-1945) ich przodkowie" - informuje na Facebooku Marian Przybylski, inicjator tego spotkania.

Przyjechali odwiedzić miejsca, w których się urodzili lub urodzili ich przodkowie. Zwiedzali szkołę, do której kiedyś chodzili. Wspominali dzieciństwo, które spędzili na Kujawach. Wszystko to przy stołach suto zastawionych przez członków stowarzyszenia "Stodoły".

Poniżej artykuł na temat tego niezwykłego spotkania, który przygotowała Joanna Małaczek ze stowarzyszenia "Stodoły":

Wielokulturowość Kujaw wpisana w losy Heleny i Gizeli ze Stodół

Jak w kujawskim hafcie przeplatają się różne rośliny tworząc harmonijny wzór, tak na Kujawach przez wieki żyły, pracowały i wspólnie bawiły się różne narodowości. Starsi mieszkańcy Kujaw pamiętają swoich kolegów ze szkolnej ławy. Helena Uklejewska ze Stodół nigdy nie przypuszczała, że spotka Gizelę, z którą spędziła wiele dni swojego dzieciństwa. Na spotkaniu zaaranżowanym w miejscowej szkole przez Stowarzyszenie "Stodoły" Ośrodek Działań Twórczych panie wiodły prym, wspominały wieś i jej mieszkańców, jak w barwnym kalejdoskopie pojawiały się zapamiętane nazwiska- Zobel - Pechtold - Wiedemeyer - Ege - Lindemann - Ernst Kleidorf. Co stało się niemieckimi rodzinami po wojnie?

"Kiedy Rosjanie 21 stycznia 1945 r. wkroczyli do Stodół i Stodólna - opowiada znany regionalista Marian Przybylski, inicjator wizyty rodzin skoligaconych z rodem Rainera Zobla - w okolicy nie przebywał już żaden Niemiec. Jednakże już po kilku dniach kilka rodzin bauerskich powróciło na te tereny, w tym i do wyzwolonych Stodół. Próbowali oni zająć na powrót swoje gospodarstwa, lecz wojskowe władze sowieckie zarządziły, by zostali oni internowani w specjalnie wyznaczonym do tego celu miejscu. W kronice szkolnej ze Sławska Małego odnotowano, iż powracających Niemców internowano w budynku szkolnym. Z rozmów z najstarszymi mieszkańcami, dowiedziałem się, że podobnie działo się w Stodołach. W końcowych dniach lutego grupka Niemców opuściła wieś. Ich miejsce zaczęła zajmować ludność miejscowa oraz napływowa. Początkowo gospodarstwa poniemieckie zajęli miejscowi robotnicy rolni, a zachęceni do tego zostali docierającymi do nich informacjami o zapowiadanej reformie rolnej. Zostali oni tymczasowymi zarządcami tych gospodarstw, jak i całego mienia żywego i martwego. Z kolei majętności te weszły w skład tzw. mienia poniemieckiego przejętego przez Skarb Państwa."

Nie wszystkie gospodarstwa poniemieckie zostały zajęte przez miejscową ludność. Przeważająca część gruntów nie znajdowała nabywców, dlatego też Powiatowy Urząd Ziemski (PUZ) w Mogilnie począł kierować osadników z różnych stron kraju. Duży odsetek osadników stanowili mieszkańcy z terenów byłych kresów wschodnich II RP. Ludność ta, popularnie zwana zabużańską, trafiała tutaj za pośrednictwem Państwowego Urzędu Repatriacyjnego (PUR) Oddział w Poznaniu, natomiast pozostali osadnicy, w tym również z powiatu mogileńskiego, kierowani byli do obu wsi przez PUZ. Już pod koniec marca 1945 r. zaczęli docierać tutaj pierwsi repatrianci. Osiedlano ich w nieobsadzonych dotychczas gospodarstwach w Stodólnie i Stodołach. Początkowo przydzielano im mniejsze całe gospodarstwa, większe zaś dzielono na dwie rodziny. W miarę przybywania chętnych do osiedlenia się na tutejszej ziemi, duże gospodarstwa dzielono na cztery, a nawet sześć rodzin, zaś tzw. resztówki przyznawano na upełnorolnienie gospodarstw już istniejących. Wpisy do ewidencji osób poświadczają, że wśród ludności napływowej wielu pochodziło z gminy Beresteczko (pow. Horochów woj. Wołyńskie).

8 sierpnia 2019 roku po 74 latach nieobecności urodzona w Stodołach w 1930 roku Gizela przybyła do swojej rodzinnej wioski. Doskonale pamięta szkołę, do której chodziła, sale lekcyjne, boisko, stawek (dzisiaj jest tam plac zabaw), domy i ich mieszkańców. Wspomina chwile, kiedy wraz z ojcem, dyrektorem szkoły, sadziła drzewa na drodze do Książa. Ciepło i ze wzruszeniem wita się ze swoją koleżanką, Heleną, która pomimo podeszłego wieku doskonale włada niemieckim. Pani Helena miała to szczęście, że poznała wielokulturowość, nigdy nie mówiła źle o naszych sąsiadach zza zachodniej granicy, wręcz przeciwnie, zachwalała ich gospodarność i oszczędność. W Stodołach i okolicznych wioskach, jak i całych zachodnich Kujawach pozostało wiele pamiątek świadczących o naszych poprzednikach. Szkoły, domy z datami "1904, 1913"na frontonach, linie kolejowe należą teraz do nas i milczą o swojej historii. Wielu zada sobie pytanie: czy warto ją ożywiać?

Pani Helena i pani Gizela znają odpowiedź.

Cytat: Marian Przybylski (Skrócony opis podziału gruntów po 1945 r. pochodzi z maszynopisu książki jego autorstwa "Z dziejów wsi Stodoły i Stodólno" )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska