O tej podwyżce stawki za odbiór śmieci pisaliśmy na naszych łamach, zapowiadając sesję nadzwyczajną w Dobrczu. Kolejna podwyżka cen za śmieci zbulwersowała mieszkańców, którzy dość licznie przybyli o godz. 16 na obrady, a także radnych opozycyjnych wobec wójta, którzy są w radzie większością. Zapowiedzieli: - Podwyżka stawki za wywóz śmieci nie przejdzie!
- Wielu mieszkańców naszej gminy już nie płaci za śmieci. Jak podwyższą stawkę, to takich będzie jeszcze więcej - to głosy z widowni.
- A co mają mówić emeryci? - to opinia pani z Trzebienia. - Niektórzy samotnie mieszkają, mają marne emerytury, więc niewiele kupują w sklepach, i niewiele w ich domach opakowań po jadle. Dlaczego więc mają płacić za śmieci więcej?!
Niektórzy poszperali w internecie i wiedzą, ile za wywóz śmieci płacą mieszkańcy sąsiednich gmin. Pruszcz Pomorski - 17 zł od osoby miesięcznie, Osielsko - 19, Białe Błota - 20, Bydgoszcz - 22 zł. - A u nas wójt chce, byśmy płacili 29,50?! Skandal! Są gminy, w których są zniżki dla gospodarstw wieloosobowych! Są też ulgi za to, że masz kompostownik! A u nas żadnych zniżek i żadnych ulg! Dlaczego mamy mieć stawki najwyższe w województwie?!
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
O tym, że wójt nie popiera projektu uchwały w sprawie podwyżki stawek za wywóz śmieci radni dowiedzieli się już w czasie obrad komisji - tuż przed sesją nadzwyczajną. Wójt Andrzej Berdych to, co wyczyniają bydgoskie firmy zajmujące się gospodarką śmieciową, uważa za skandaliczne. Wylicza - Corimp 6 listopada za odbiór tony odpadów zmieszanych podał cenę 606,96 zł, 30 grudnia 747,36 zł, 26 lutego tego roku już 993,60 zł.
Przetarg w gminie Dobrcz wygrało Konsorcjum Sanitras - Taro, ale ten kontrahent zrezygnował, bo większe od niego bydgoskie firmy podwyższają ceny za odbiór śmieci zmieszanych z 400 do 600 zł. Problem też w tym, że tylko one - Corimp i Remondis - dysponują tzw. regionalną instalacją do segregowania odpadów komunalnych. Takie są fakty. W kolejnym przetargu wygrał więc Corimp, ale by sprostać wymaganiom tej firmy mieszkaniec musiałby płacić wpisane w projekcie uchwały 29,50 zł...
- Nie popieram tej uchwały - mówił wójt. - Jestem za jej odrzuceniem. Ale takie wymagania stawia komisja przetargowa.
Przeciw byli też radni. Wszyscy - cała piętnastka. Pozostaje jednak problem odbioru śmieci. Na trzy miesiące wójt wybierze firmę z wolnej ręki. I ogłosi kolejny przetarg. Kto wygra i jakie wtedy będą obowiązywać w Dobrczu stawki?
Do tematu wrócimy.
