Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt od 21 lat rządzi gminą, wczoraj dostał jednogłośne absolutorium

Maria Eichler
Od radnych wójt Zbigniew Szczepański dostał słoneczniki
Od radnych wójt Zbigniew Szczepański dostał słoneczniki Aleksander Knitter
Podwyżki cen biletów w komunikacji miejskiej i podmiejskiej bulwersują mieszkańców. Wczoraj na sesji nie mogło zabraknąć tego tematu.

Wśród radnych i sołtysów krążył cennik biletów MZK i PKS, z którego wynikało, że i tak - mimo planowanej podwyżki - MZK jest konkurencyjną firmą wobec tego przewoźnika. Zestawienie wręczał radny i sołtys Chojniczek Jarosław Kurek, który pracuje MZK i - jak stwierdził - zależy mu na tym, żeby jego zakład nie splajtował.

Goście kiwali głowami, że będzie drogo. Za podróż do Charzyków - aż 4 zł 20 gr. Ale PKS ma 4 zł 70 gr...
MZK stoi jednak pod ścianą, bo z tytułu wszystkich ulg gminnych traci ponad 640 tys. zł, zaś dopłata netto z gminy to tylko 230 tys. zł. Czyli brakuje ponad 400 tys. zł.

Zapowiedź innego kursu wobec gminy w kontekście problemów finansowych MZK można było usłyszeć z ust burmistrza Arseniusza Finstera, który po ostatnim spięciu z wójtem Zbigniewem Szczepański, chce realizować twardą politykę wobec niedawnego sojusznika. - Gmina musi dać nam więcej dla MZK - twierdzi Finster. - Bo teraz daje za mało.

Na sesji oczywiście narzekano na MZK, bo bez wcześniejszego powiadomienia zmienia rozkład jazdy, bo odwołuje kursy i nie ma jak dojechać do miasta, ale prezes Mieczysław Sabatowski nie mógł być obecny i odeprzeć zarzuty.

Za to głos zabrał wójt, przypominając zebranym, że porozumienie między miastem, gminą i MZK zostało podpisane do 2012 r. i precyzuje wielkość dofinansowania, czyli stawki dopłat. - Dotacja miała być waloryzowana o inflację - mówił wójt. - Wiemy jak to się teraz ma do podwyżek paliwa...
Dodał, że faktycznie teraz deficyt może wynieść 400 tys. zł, bo gmina na ten rok przekazuje 280 tys. zł, jednak MZK nie powinien kasować kursów, bo w porozumieniu jest zapisana liczba kilometrów do przejechania.

- Czy możemy zwiększyć dotację - pytał retorycznie Szczepański. - Nie. Bo wiąże nas umowa. MZK może ją zerwać, ale wtedy nie będzie miał prawa przystąpić do kolejnego przetargu.
I podpowiadał, że miasto może się zwrócić do samorządu gminnego z propozycją wykupu udziałów w MZK, firmy wartej w końcu 3 mln zł.

Absolutorium dla wójta okazało się formalnością. Nikt nie zabrał głosu w dyskusji, a sprawozdanie finansowe i samą uchwałę przyjęto jednogłośnie. - Tam, gdzie są ludzie, tam są problemy - komentował wójt. - Nie wszystkie da się rozwiązać od razu, a na dodatek pojawiają się nowe. Rządzę od 21 lat i dziękuję wszystkim, którzy ze mną współpracują.

Nam powiedział, że nie spodziewał się takiego głosowania i czuje się bardzo fajnie, ale w kontekście ogólnej sytuacji (czyt. niedawnego konfliktu z burmistrzem Chojnic) ma momentami wszystkiego dosyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska