Gmina Chojnice także robi remanenty dotyczące dróg. Zwróciła się do starosty z propozycją przejęcia drogi powiatowej 2628G na odcinku od skrzyżowania tej drogi z traktem wojewódzkim (skrzyżowanie Granowo - Racawki) do Lichnów o łącznej długości 3,54 km.
Ale nic za darmo. W urzędzie przygotowali dwa warianty. Pierwszy dotyczy 1,6 km drogi i jej poszerzenia do 4,5 - 5 m od skrzyżowania z drogą 240 do Granowa. Także odnowy nawierzchni asfaltowej na całej szerokości. Inwestorem miałby być powiat chojnicki, a szacunkowy koszt to 700 tys. zł.
Drugi wariant dotyczy odcinka 3,54 km i jest poszerzony o budowę nowej drogi asfaltowej od Granowa do Lichnów o szerokości 3,5 - 4 m i długości 1,94 km.
Inwestorami byłyby starostwo i gmina Chojnice w ramach krajowego programu budowy dróg lokalnych. Wartość tego wariantu to ok. 2 mln zł.
- Jasne, że wolelibyśmy drugą wersję - podkreśla wójt Zbigniew Szczepański. - Wtedy montaż finansowy byłby prosty - milion złotych z budżetu państwa i po pół miliona na gminę i starostwo.
Wójt ma nadzieję, że realizacja tego przedsięwzięcia będzie możliwa w tej kadencji, czyli do końca 2018 r.
To niejedyne postulaty gminy pod adresem powiatu. Samorządowcy zabiegają też o to, by starostwo zajęło się naprawą nawierzchni drogi powiatowej z Powałek do Kłodawy. Jest ona fatalna. Dobrze byłoby też zaprojektować tam ciąg pieszo-rowerowy - w partnerstwie z gminą.
Czytaj e-wydanie »