Pierwsza próba obniżki pensji wójtowi już była, ale nie powiodła się. Wątpliwości zgłosiły służby prawne wojewody. - Uchwała była niewystarczająco uzasadniona. Napisaliśmy tylko kilka zdań, że wójta ciągle nie ma w pracy - tłumaczy Barbara Gajewska, przewodnicząca Rady Gminy Sadki.
Zapowiada, że rajcy w niedługim czasie wrócą do tematu. Tym razem uzasadnienie ma być odpowiednio mocne.
Obecnie wójt Sadek Dariusz Gryniewicz zarabia miesięcznie 5 tys. 366 zł netto. W porównaniu z innymi włodarzami z regionu to dość skromna kwota. Zdaniem radnych zbyt wysoka. - Ta kadencja to całkowita porażka - ocenia przewodnicząca rady.
Nie tylko ona jest tego zdania. W gminie zawiązała się 8 -osobowa grupa inicjatywna, która domaga się referendum w sprawie odwołania Dariusza Gryniewicza ze stanowiska wójta Sadek. Wśród działających na rzecz referendum m.in. Michał Piszczek, doświadczony samorządowiec, a także osoby zwolnione przez obecnego włodarza Sadek z pracy - Katarzyna Hass, do niedawna dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Sadkach, czy Krzysztof Palacz, przez wiele lat szef gminnej oświaty, którego nowy wójt pozbył się z ratusza.
Jakie zarzuty zwolennicy referendum stawiają włodarzowi gminy? - Utrata zaufania, brak predyspozycji do pełnienia funkcji, używanie wulgarnego i niekompetentnego języka, brak współpracy z radą gminy, niejasne ruchy kadrowe, scedowanie zadań na zastępcę, nepotyzm i kolesiostwo. Efektem takich rządów - zdaniem zwolenników referendum - jest stagnacja.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Zaprzecza temu Piotr Hemmerling, zastępca wójta Sadek. - Wszystkie zaplanowane zadania są w gminie realizowane, nie jest ich mało - zapewnia. Wyjaśnia, że wójta nie ma ostatnio w ratuszu, bo jest w sanatorium. Do pracy wraca w styczniu. A referendum?
- Wpłynęła wymagana liczba podpisów, teraz komisarz wyborczy weryfikuje je. Ma na to 30 dni. Jeśli nie stwierdzi uchybień zarejestrowany zostanie komitet referendalny i wyznaczony termin referendum - wyjaśnia procedury Piotr Hemmerling.