Dziesięć lat temu wszystko zaczęło się od pomysłu na zrobienie składankowej płyty, prezentującej twórczość toruńskich muzyków. - Zebrałem nagrania, przy pomocy znajomych udało mi się wydać składankę "Toruńska Siła Czadowa" - _opowiada Grzegorz**Kopcewicz**. - Potem pojawiły się kolejne, toruńskie nagrania.
Black Bottle Records - tak nazywa się bowiem wytwórnia, którą prowadzi Kopcewicz - skupia się przede wszystkim na wydawaniu nagrań muzyków z Torunia i regionu. Ma na swym koncie kilkanaście tytułów - wydawała między innymi płyty Kobranocki czy Atrakcyjnego Kazimierza. Od trzech lat ma też własne studio - w podziemiach Dworu Artusa nagrywali już nie tylko rockmani, ale powstawały też tu na przykład ścieżki muzyczne do spektakli teatralnych. W tym studio realizowany będzie także częściowo najnowszy projekt muzyczny, pilotowany przez Kopcewicza. - Chcemy wydać składankę "Tribute to Grzegorz Ciechowski" - opowiada. Nagrania będą dziełem toruńskich muzyków, partie wokalne mają nagrać m.in. Kazik Staszewski, Paweł Kukiz i Tymon Tymański.
Jednak działania producencko - menedżerskie to tylko część muzycznego oblicza Grzegorza Kopcewicza. To - jak niektórzy twierdzą - bardziej jasne. "Ciemna strona Mocy" to MC Butelka, lider najbardziej kontrowersyjnego toruńskiego zespołu. Butelka atakuje w swych tekstach zarówno poszukiwaczy UFO - wylatowskie kręgi na pewno już nie będą takie same po tym, jak w internecie pojawił się poświęcony im teledysk, jak też - czy raczej przede wszystkim - religijny fanatyzm. Ich klip o Radiu Maryja znalazł się nawet w wydaniu TVN-owskich Faktów. - Jesteśmy bezkompromisowi, ale to nie znaczy, że nie można z nami dyskutować - _śmieje się Kopcewicz.
Jak brzmi Butelka, będzie można przekonać się już za tydzień. Po raz pierwszy w Toruniu będziemy mieli okazje zobaczyć "koncert dachowy". Butelka zagra na balkonie w PDT. Będzie na pewno ciekawie.
