https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolą za ciasne cele niż elektroniczne obroże

Barbara Szmejter
fot. sxc
Tadeusz* przebywa w więzieniu od 2002 roku. Twierdzi, że we włocławskim Zakładzie Karnym jest równie ciasno, jak gdzie indziej.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Napisał o sobie niewiele. Podał imię, nazwisko i imię ojca - Józef. Pominął fakty, które doprowadziły do za kratki, choć przyznał, że siedzi w więzieniu od 2002 roku, czyli od ośmiu lat.
"... W trzech sądach cywilnych w naszym województwie toczą się postępowania o zadośćuczynienie za cele, nie spełniające wymogów sanitarnych oraz tych trzech metrów kwadratowych na osobę, które przyznała nam Konstytucja RP..." - napisał do redakcji.

Przeludnienia, zdaniem Tadeusza, we włocławskiej rzeczywistości są codziennym zjawiskiem, praktycznie nie ma pomieszczeń, spełniających wymóg owych trzech metrów. Ale dyrekcja znalazła wyjście z sytuacji. "Umieszczono mnie w celi, gdzie jest poniżej trzech metrów, na okres tymczasowy, mogący wynosić do czternastu dni. Po tym okresie jednak owa decyzja jest przedłużana. Spotyka to co drugiego więźnia..." - twierdzi skazany.

Głodówka na znak protestu
Karę pozbawienia wolności Tadeusz odbywał w Bydgoszczy -Fordonie. W grudniu ub. roku został przetransportowany do Włocławka. - Zostałem umieszczony w celi pięcioosobowej, gdzie ustawiono szóste łóżko - opowiada. - Musiałem podpisać decyzję, że zgadzam się spędzić w tych warunkach dwa tygodnie. Po jakimś czasie na znak protestu odmówiłem przyjmowania posiłków żądając umieszczenia w celi, w której nie ma przepełnienia. Poskutkowało. Trafiłem do celi, gdzie byłem piątym mieszkańcem.

- We włocławskim Zakładzie Karnym nie jest tak ciasno, jak w innych więzieniach w okręgu, choć poziom zapełnienia wynosi sto cztery procent - mówi płk Bożena Nowicka, zastępca dyrektora ZK we Włocławku. Trudną sytuację lokalową znacząca poprawiło oddanie do użytku w styczniu ubiegłego roku nowego pawilonu na 258 miejsc.

Prawda jest jednak taka, że niemal natychmiast do Włocławka zaczęto przetransportowywać skazanych z innych, bardziej przepełnionych więzień. Z danych Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy wynika, że tzw. poziom zapełnienia we wszystkich jednostkach penitencjarnych okręgu wynosił jeszcze w ub. roku 112 procent. To oznacza, że na każde 100 miejsc przypadało 112 więźniów.

Prycze w dawnych świetlicach
Nie tylko we Włocławku, ale również w innych zakładach karnych okręgu, na przykład w Bydgoszczy i Potulicach, na cele mieszkalne zaadaptowane zostały dawne świetlice. Po tych zmianach tzw. obłożenie więzień i aresztów w regionie kujawsko-pomorskim wynosiło na koniec ub. roku 99,7 proc. Dziś jednak wskaźnik jest już wyższy. We Włocławku, gdzie jest łącznie 1250 miejsc, przebywa 1290 skazanych, stąd 104-procentowy wskaźnik.

We własnym domu, ale z obrożą
Nie jest wykluczone, że wkrótce niektórzy z osadzonych we włocławskim Zakładzie Karnym część wyroku będą odsiadywać we własnych domach Receptą na poprawienie warunków w zakładach karnych ma być bowiem elektroniczny dozór skazanych i przedterminowe warunkowe zwolnienia. Nie wiadomo jednak, kiedy naszpikowane elektroniką obroże zostaną założone przez pierwszych więźniów. - Czekamy na nowelizację przepisów - mówi płk Bożena Nowicka. - Pomysł dotyczył bowiem wyłącznie skazanych na kary do roku więzienia. Połowę tego czasu trzeba będzie odsiedzieć, drugą część - pod warunkiem nienagannego zachowania - będzie można spędzić w domu, pod dozorem kuratora, sądu, policji.

Wielu chętnych jednak nie ma, skazani wolą państwowy wikt i opierunek. Trwają przymiarki do zastosowania tego rozwiązania dla osób, skazanych na kary do trzech lat więzienia.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
jesteś taki cfany to podpisz się normalnym imieniem i nazwiskiem a nie cwańakójesz pedale

Anka, a może Zdzicho? Taki z ciebie cwaniak to sam(a) podaj namiary - pedałko Tak ostro się wstawiasz za kolegami zza metalowych firanek? Nudno ci na wolności to dałącz do nich, tam jest wesoło i przytulnie, atmosfera rodzinna, telewizja, konsole do gier, pracować nie trzeba, upiorą, podadzą żarcie pod nos, no tylko na zadek trzeba uważać, ale ty pewnie lubisz te tematy to nie będzie problemu tylko same przyjemności
B
Barbara
ty chyba nie masz serca nie kurzy siedzą bez winie bo tak sąd zrobił moim zdaniem jeszcze jedną sanse powini dać i puścić jest dozur policji sąd i kurator i po pierwsze gdzie oni mają uciec jak to jest w komputerach jest pszepełnienie to puście nie których

A Ty idż do szkoły i naucz się pisać po polsku i ze zrozumieniem , bo aż wstyd żeby w XXI wieku ktoś był takim nieukiem.
P
POLONISTA
TRAGEDIA!!!
a
anka
jesteś taki cfany to podpisz się normalnym imieniem i nazwiskiem a nie cwańakójesz pedale
a
ania
ty chyba nie masz serca nie kurzy siedzą bez winie bo tak sąd zrobił moim zdaniem jeszcze jedną sanse powini dać i puścić jest dozur policji sąd i kurator i po pierwsze gdzie oni mają uciec jak to jest w komputerach jest pszepełnienie to puście nie których
G
Gość
W dniu 09.04.2010 o 07:47, sleeper napisał:

Ja bym im jeszcze po jednym do celi dołożył. To nie wakacje, oni siedzą tam za karę, często z wysokimi wyrokami ( ciężkie przestemstwa). Należy przypomnieć że więzienie we Włocławku jest jednym z cięższych więzień w kraju, w którym karę pozbawienia wolności odsiadują prawdziwi prestępcy (gwałciciele, mordercy) a nie jacyś drobni złodziejaszkowie lub huligani. Sami "zapracowali" sobie na taki los.


Na szczęście tacy analfabeci jak ty,niewiele mają do powiedzenia
s
sleeper
Ja bym im jeszcze po jednym do celi dołożył. To nie wakacje, oni siedzą tam za karę, często z wysokimi wyrokami ( ciężkie przestemstwa). Należy przypomnieć że więzienie we Włocławku jest jednym z cięższych więzień w kraju, w którym karę pozbawienia wolności odsiadują prawdziwi prestępcy (gwałciciele, mordercy) a nie jacyś drobni złodziejaszkowie lub huligani.
Sami "zapracowali" sobie na taki los.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska