Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy z soboty na niedzielę w domu jednorodzinnym przy ul. Fabrycznej w Wolbromiu. Ok. godz. 0.38 strażacy otrzymali chaotyczne zgłoszenie od poszkodowanej, która mówiła, że mąż ją podpalił. Na miejscu okazało się, że stan kobiety był bardzo poważny. Miała poparzone 80 proc. ciała.
Ucierpiała również 4,5-letnia dziewczynka, która przebywała w tym samym pomieszczeniu. Miała poparzenia na ramieniu i przedramieniu. Poparzył się także sam sprawca - na dłoniach i nogach.
[CZYTAJ] Mąż podpalił żonę. Dzieci nie mają teraz ani mamy, ani taty, ani domu
Mężczyzna był pijany. Trzy godziny po spowodowaniu pożaru, miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
37-latka zmarła we wtorek, 1 listopada. Pogrzeb odbędzie się w sobotę, 5 listopada o godz. 14 w rodzinnej miejscowości kobiety - w Woli Zarczyckiej na Podkarpaciu.
Podpalona przez pijanego męża we własnym domu
Źródło: UWAGA! TVN, X-News