1 z 42
Przewijaj galerię w dół
To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku...
fot. Jakub Pikulik

Woodstock 2017: Pole tonie w śmieciach. Czas na wielkie sprzątanie [WIDEO, ZDJĘCIA]

To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku Woodstock, a jednak co roku zaskakuje. Gdy z pola znikną już namioty, naszym oczom ukazuje się łąka, usłana tonami śmieci.



Co ciekawe, w tym roku jest stosunkowo niewielu zbieraczy puszek. W poprzednich latach metalowych puszek po piwie było niewiele, dziś zalegają ich tu całe sterty. - To chyba efekt 500+. Ludzie mają pieniądze, to nie opłaca im się już zbierać puszek - śmieją się woodstockowicze. Spotkaliśmy jednak ekipę z Płocka, która do dużego, czarnego worka zbierała metalowe puszki. - Przecież to pieniądze, które leżą na ziemi. Zawsze wpadnie parę złotych - mówią młodzi ludzie.

Dokładne posprzątanie woodstockowego pola zajmie kilkanaście dni. Zrobi to firma, wynajęta przez organizatorów Przystanku Woodstock. Po tym, jak skończą pracę, łąka i przyległe do niej lasy zostaną sprawdzone przez urzędników kostrzyńskiego magistratu. Dopiero, gdy inspekcja wypadnie pomyślnie, sprzątanie pola się zakończy.

Przeczytaj też: oodstock 2017: W błocie taplają się i starzy i młodzi [WIDEO, ZDJĘCIA]


2 z 42
To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku...
fot. Jakub Pikulik

Woodstock 2017: Pole tonie w śmieciach. Czas na wielkie sprzątanie [WIDEO, ZDJĘCIA]

To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku Woodstock, a jednak co roku zaskakuje. Gdy z pola znikną już namioty, naszym oczom ukazuje się łąka, usłana tonami śmieci.



Co ciekawe, w tym roku jest stosunkowo niewielu zbieraczy puszek. W poprzednich latach metalowych puszek po piwie było niewiele, dziś zalegają ich tu całe sterty. - To chyba efekt 500+. Ludzie mają pieniądze, to nie opłaca im się już zbierać puszek - śmieją się woodstockowicze. Spotkaliśmy jednak ekipę z Płocka, która do dużego, czarnego worka zbierała metalowe puszki. - Przecież to pieniądze, które leżą na ziemi. Zawsze wpadnie parę złotych - mówią młodzi ludzie.

Dokładne posprzątanie woodstockowego pola zajmie kilkanaście dni. Zrobi to firma, wynajęta przez organizatorów Przystanku Woodstock. Po tym, jak skończą pracę, łąka i przyległe do niej lasy zostaną sprawdzone przez urzędników kostrzyńskiego magistratu. Dopiero, gdy inspekcja wypadnie pomyślnie, sprzątanie pola się zakończy.

Przeczytaj też: oodstock 2017: W błocie taplają się i starzy i młodzi [WIDEO, ZDJĘCIA]


3 z 42
To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku...
fot. Jakub Pikulik

Woodstock 2017: Pole tonie w śmieciach. Czas na wielkie sprzątanie [WIDEO, ZDJĘCIA]

To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku Woodstock, a jednak co roku zaskakuje. Gdy z pola znikną już namioty, naszym oczom ukazuje się łąka, usłana tonami śmieci.



Co ciekawe, w tym roku jest stosunkowo niewielu zbieraczy puszek. W poprzednich latach metalowych puszek po piwie było niewiele, dziś zalegają ich tu całe sterty. - To chyba efekt 500+. Ludzie mają pieniądze, to nie opłaca im się już zbierać puszek - śmieją się woodstockowicze. Spotkaliśmy jednak ekipę z Płocka, która do dużego, czarnego worka zbierała metalowe puszki. - Przecież to pieniądze, które leżą na ziemi. Zawsze wpadnie parę złotych - mówią młodzi ludzie.

Dokładne posprzątanie woodstockowego pola zajmie kilkanaście dni. Zrobi to firma, wynajęta przez organizatorów Przystanku Woodstock. Po tym, jak skończą pracę, łąka i przyległe do niej lasy zostaną sprawdzone przez urzędników kostrzyńskiego magistratu. Dopiero, gdy inspekcja wypadnie pomyślnie, sprzątanie pola się zakończy.

Przeczytaj też: oodstock 2017: W błocie taplają się i starzy i młodzi [WIDEO, ZDJĘCIA]


4 z 42
To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku...
fot. Jakub Pikulik

Woodstock 2017: Pole tonie w śmieciach. Czas na wielkie sprzątanie [WIDEO, ZDJĘCIA]

To widok, który jest nieodłącznym elementem Przystanku Woodstock, a jednak co roku zaskakuje. Gdy z pola znikną już namioty, naszym oczom ukazuje się łąka, usłana tonami śmieci.



Co ciekawe, w tym roku jest stosunkowo niewielu zbieraczy puszek. W poprzednich latach metalowych puszek po piwie było niewiele, dziś zalegają ich tu całe sterty. - To chyba efekt 500+. Ludzie mają pieniądze, to nie opłaca im się już zbierać puszek - śmieją się woodstockowicze. Spotkaliśmy jednak ekipę z Płocka, która do dużego, czarnego worka zbierała metalowe puszki. - Przecież to pieniądze, które leżą na ziemi. Zawsze wpadnie parę złotych - mówią młodzi ludzie.

Dokładne posprzątanie woodstockowego pola zajmie kilkanaście dni. Zrobi to firma, wynajęta przez organizatorów Przystanku Woodstock. Po tym, jak skończą pracę, łąka i przyległe do niej lasy zostaną sprawdzone przez urzędników kostrzyńskiego magistratu. Dopiero, gdy inspekcja wypadnie pomyślnie, sprzątanie pola się zakończy.

Przeczytaj też: oodstock 2017: W błocie taplają się i starzy i młodzi [WIDEO, ZDJĘCIA]


Pozostało jeszcze 37 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Łamali sobie głowy! Tytuł Szaradziarskiego Mistrza Grudziądza pojechał do Krosna

Łamali sobie głowy! Tytuł Szaradziarskiego Mistrza Grudziądza pojechał do Krosna

XV Kujawsko-Pomorski Mityng Olimpiad Specjalnych w Golubiu-Dobrzyniu - zdjęcia

XV Kujawsko-Pomorski Mityng Olimpiad Specjalnych w Golubiu-Dobrzyniu - zdjęcia

Nowy komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu, emerytowany policjant złożył ślubowanie

Nowy komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu, emerytowany policjant złożył ślubowanie

Zobacz również

Miejskie rowery nie wyjechały na ulice Włocławka! Jedna z firm złożyła odwołanie

Miejskie rowery nie wyjechały na ulice Włocławka! Jedna z firm złożyła odwołanie

Nowy komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu, emerytowany policjant złożył ślubowanie

Nowy komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu, emerytowany policjant złożył ślubowanie