https://pomorska.pl
reklama

Wracamy bez medalu z finałów Lotto 3x3 Ligi. Astoria Bydgoszcz najbliżej podium

Joachim Przybył
Paweł Pawłowski
Paweł Pawłowski Pawel Relikowski / Polska Press
Enea Astoria Bydgoszcz odpadła w ćwierćfinale, Anwil Włocławek i Arriva Twarde Pierniki swoją przygodę z Lotto 3x3 Ligą zakończyły na turnieju eliminacyjnym.

W Bydgoszczy ambicje były spore, bo Enea Astoria zrobiła wiele, aby poważnie liczyć się w decydujących turniejach Lotto 3x3 Ligi. Do składu powołano ogranego w minikoszykówce Mateusza Bierwagena, z ekstaklasowego składu był Aleksander Lewandowski, do tego Piotr Dąbrowski i największy hit - Paweł Pawłowski. Ten ostatni to przecież jeden z najbardziej doświadczonych polskich koszykarzy 3x3, olimpijczyk z Tokio, a wcześniej wicemistrz świata.

Bydgoszczanie awans do wielkiego finału wywalczyli w piątek w turnieju eliminacyjnym. Wtedy w swojej grupie pokonali bardzo pewnie Zastal Zielona Góra 21:14 oraz PGE Spójnię Stargard 21:8. W jednym z najbardziej zaciętych meczów tego dnia ograli potem Anwil 20:18, a tu już stawką był awans do sobotniego finału dla najlepszych.

Włocławianie w składzie Daniel Dawdo, Paweł Krefft, Marcin Malczyk i Stefan Marchlewski w grupie przegrali ze Stalą Ostrów oraz pokonali Śląsk Wrocław 22:13.

Twarde Pierniki do Lublina wysłały ekipę opartą na zawodnikach z AZS UMK: Damian Chojnacki, Jakub Jagodziński, Mikołaj Makowski, Radosław Weselski. Torunianie rozpoczęli mecze grupowe od zwycięstwa z Czarnymi Słupsk 21:16, potem przegrali ze Startem Lublin 10:22, a w meczu o awans do finału byli bez szans w starciu z Sokołem Łańciut (22:6).

- Drugi turniej kwalifikacyjny był na troszeczkę wyższym poziomie niż pierwszy. Było trudniej, ale byliśmy przygotowani. Mamy fajną ekipę. Potrzebujemy trochę czasu, żeby się zgrać, ale z każdym meczem jest coraz lepiej. W sobotę walczymy o kolejne zwycięstwa Znamy się tutaj ze wszystkim, skauting mamy w głowach - zapowiedział po eliminacjach Paweł Pawłowski.

W sobotnim turnieju finałowym bydgoszczanie trafili na GTK Gliwice, a stawką było tu już miejsce w najlepszej czwórce Lotto 3x3 Ligi. Rywale mieli przewagę świeżości, bo awans do finału wywalczyli już w listopadzie i w piątek odpoczywali.

Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Początek meczu to zdecydowana przewaga rywali w akcjach pod koszem, pudła bydgoszczan z dystansu i prowadzenie GTK 9:2. Enea Astoria miała duże kłopoty ze skutecznością, dopiero przy 9-punktowej przewadze pojawiło się kilka lepszych akcji. Straty zostały zredukowane do 17:12 i w dwóch kolejnych akcjach bydgoszczanie rzucali z czystych pozycji za 2. Piłka nie wpadło, a kolejne rozdania należały już do gliwiczan, którzy wygrali ostatecznie 21:12.

W finale mieliśmy jednak małe regionalne akcenty. Mistrzostwo Lotto 3x3 Ligi wywalczyła Legia Warszawa, a w jej barwach m.in. wychowanek Asty Piotr Robak oraz obecny zawodnik Transbruk AZS UMK Toruń Arkadiusz Kobus. To ten drugi zresztą zdobył decydującego punkty w finale (21:19 z GTK Gliwice).

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska