https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie koniec przekrętów w kasach zapomogowo-pożyczkowych?

Barbara Zybajło-Nerkowska [email protected] tel. 52 396 69 35
Śledczy zakończyli postępowanie i oskarżają. Teraz argumenty zważy Temida
Śledczy zakończyli postępowanie i oskarżają. Teraz argumenty zważy Temida www.sxc.hu
Wkrótce finał przekrętów w kasach zapomogowo-pożyczkowych w Więcborku i Sępólnie. Akty oskarżenia Adeli W. i Zdzisławy L. trafiły do sądów.

Sprawa Adeli W. odbędzie się w Bydgoszczy, a Zdzisławy L. - w Tucholi. - Sprawy zamknęliśmy pod koniec roku - mówi Krzysztof Ziehlke, szef prokuratury rejonowej w Tucholi.

Przekręty w kasach. - Żeby stawiać zarzuty, muszą być dowody

Pierwszy był Więcbork

Nauczyciele z Krajny, którzy przez lata gromadzili fundusze, mając nadzieję, że po przejściu na emeryturę będą mogli je odzyskać, bardzo się zawiedli. W Więcborku sprawa wyszła na jaw wiosną ubiegłego roku. W kasie, gdzie pieniądze gromadzili m.in. pracownicy szkół i urzędnicy, brakowało 40 tys. zł.

Sprawę zgłosił na policję burmistrz Paweł Toczko, a podejrzenie padło na skarbniczkę kasy i byłą sekretarkę w Szkole Podstawowej w Więcborku. Teraz prokuratura oskarża ją o przywłaszczenie mienia o wielkiej wartości, a także o niszczenie dokumentacji.

Sępólno było chwilę później

Kiedy na jaw wyszła sprawa z Więcborka, po Sępólnie zaczęły krążyć plotki, że i tu w kasie nie wszystko jest w porządku.

Jak się później okazało, zarząd kasy już wcześniej chciał uzyskać od Adeli W., będącej jednocześnie szefową Związku Nauczycielstwa Polskiego, dokumentację i rozliczenie. Działania były bezskuteczne, bo Adela W. nie reagowała ani na prośby telefoniczne, ani na pisemne.

Skandal finansowy w Sępólnie. Z kasy szkoły zniknęło 200 tys. zł

W końcu udało się uzyskać dokumentację. Kiedy nauczyciele zorientowali się, że brakuje 200 tys. zł, zawiadomili organy ścigania.

Siedzibę ZNP, gdzie znajdowały się papiery kasy, opieczętowano, a Adelę W. zwolniono z jednej trzeciej etatu, bo jako księgowa kasy na taką umowę pracowała w urzędzie miejskim.

Kasą zajmowała się od 2000 r., a zarząd dysponował bilansem zamknięcia przeprowadzonym przez poprzednią księgową.

Wiadomości z Sępólna

Bardzo pechowe kasy

Obie sprawy prowadziła tucholska prokuratura.

Prokuratorzy czekali na opinie biegłych rewidentów, którzy zajęli się kasowymi dokumentami. Adela W.,podobnie jak Zdzisława L., jest oskarżona o przywłaszczenie mienia o znacznej wartości.

Identyczna sprawa - kilka lat wcześniej - wybuchła w chojnickiej "ósemce". Toczyła się długo i na jej finał nauczyciele musieli czekać dobrych kilka lat.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xXx
Centrum Małego Dziecka w Sepólnie?? PAn Tymecki i PAn Grochowski brawio za trzeźwe wypowiedzi o wysokich kosztach inwestycji, pomijajać zagadnienia o lokalizacji .

Pan Robert na burmistrza!!!!
:)
Centrum Małego Dziecka w Sepólnie?? PAn Tymecki i PAn Grochowski brawio za trzeźwe wypowiedzi o wysokich kosztach inwestycji, pomijajać zagadnienia o lokalizacji .
R
Robert
Do Roberta,
Związek Urzędu Miejskiego i oświaty z Kasą Zapomogowo - Pożyczkową w Sępólnie jest taki jak banków na Arubie z Polską. Też są na Ziemii.

I to jest wystarczający powód.
N
Nikt ważny
Do Roberta,
Związek Urzędu Miejskiego i oświaty z Kasą Zapomogowo - Pożyczkową w Sępólnie jest taki jak banków na Arubie z Polską. Też są na Ziemii.
Kasą rządzi Zarząd. Na czele Zarządu stoi przewodniczący lub prezes (jak w spółdzielni). Nic do tego nie mają dyrektorzy firm i instytucji, w których kasy funkcjonują. Prezesi kas nie mają nad sobą dyrektorów.
Zarządów MKZP w Sępólnie było w ostatnich latach kilka.
Ich członkowie i prezesi nie mieli czasami ochoty nawet się spotykać.
A teraz szukają winnych.
Kto był przesem MKZP w Sępólnie ?
Kto wie ?
Przecież zarządzał kasą (?).
R
Robert
A jakie kary (czy może nagrody) poniosą urzędnicy nadzorujący pracę Adeli W.? Czyli szef oświaty pan Tymecki bezpośrednio i pan burmistrz pośrednio jako szef Tymeckiego?W końcu ta kobieta była pracownicą urzędu,a pojawiające się dużo wcześńiej pogłoski o nadużyciach w kasie przez pana Tymeckiego nie były zauważane! Czyli totalny brak nadzoru i kontroli po prostu!!! Do tego jeszcze wstyd ogromny , bo obwiniona była prezesem ZNP - WSTYD!!!Do tego nigdy jej praca ze szkolnictwem nie była związana!
p
pokrzywdzony
zadne mala szkodliwosc spoleczna brak znamion przestepstwa wieksaze kwoty brano bez problemu

W takim razie nie pozostaje nic innego jak kraść i udawać głupiego.
l
lucyper
zadne mala szkodliwosc spoleczna brak znamion przestepstwa wieksaze kwoty brano bez problemu
p
pokrzywdzony
Jakie są szanse odzyskania zagarniętych naszych pieniędzy ?
Mam nadzieję, że nikt z pokrzywdzonych nie zgodzi się na ,,dobrowolne poddanie się karze" sprawczyń kradzieży. Jeżeli nie ma szans na odzyskanie naszych wkładów, to niech ,,koleżanki" na własnej skórzy w zakładzie karnym odczują naszą stratę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska