https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Wreszcie te mury pną się do góry

Przy budowie hali pracują obecnie 42 osoby, w  tym 35 z naszego powiatu
Przy budowie hali pracują obecnie 42 osoby, w tym 35 z naszego powiatu Fot. Monika Smól
Chełmnianie długo czekali, by zaczęło się coś dziać na placu budowy przy ZS 2. Doczekali się. Robotnicy stawiają ściany hali.

Na budowie przy Biskupiej zajęcie znalazły 52 osoby. W tym aż 35 mieszkańców naszego powiatu.

Zdążą przed nowym rokiem szkolnym?

- Pracują jako murarze, budowlańcy lub pomocnicy - mówi Michał Chełmiński, logistyk i kosztorysant z firmy "Maxi Star Konstruktor", która jest wykonawcą hali. - Często przychodzą tutaj kolejki zainteresowanych pracą. Niestety, w większości są to osoby bez żadnych kwalifikacji. Jeśli mamy barki wśród ludzi, to zatrudniamy ich jako pomocników.

Do końca lipca hala ma być gotowa. Niektórzy nie wierzą, że to się uda. Do niedawna, przez kilka miesięcy, nawet nie było widać w tym miejscu robotników.

- Jestem w Chełmnie od miesiąca - mówi Andrzej Goryński, kierownik budowy. - Wiele razy słyszałem, że dopiero teraz coś się ruszyło.

- Wcześniej mieliśmy podwykonawcę, który nas zawiódł - tłumaczy opóźnienie robót Michał Chełmiński. - Musieliśmy się rozstać.

W kolorze czekolady

Hala, o wymiarach 60 na 22 metry, składa się z dwóch części: głównej i socjalnej. Obecnie prace są na etapie kładzenia tropu nad częścią socjalną.

- Kiedy ta część będzie już pod przykryciem, to możemy ją wykończyć - dodaje kierownik budowy. - A w hali stawiamy w tej chwili ściany zewnętrzne, bo tam wewnętrznych nie ma. Sama hala ma 36 na 22 metry.

W części socjalnej znajdą się między innymi: szatnie, umywalki, magazyn na sprzęt, natryski, pokój trenera.

- Od strony ulicy Biskupiej hala będzie pięknie wkomponowana w otoczenie - dodaje Andrzej Goryński. - Konsultowaliśmy się z wojewódzkim konserwatorem zabytków i zdecydowaliśmy, że hala będzie w tonacji czekoladowo- beżowej.

W siatkę i w tenisa

Firma musi halę także wyposażyć.

- Ogłaszamy przetarg i czekamy na ofert od firm. Potrzebujemy drabinek do ćwiczeń, składanych trybun, siatek osłonowych, kurtyn, konstrukcji wysięgnikowych do koszy składanych, siatek do siatkówki, koszy mocowanych do słupów, lin do wspinaczki oraz wyposażenia boiska do tenisa - wymienia logistyk.

Wykonawcy liczą, że wszystkie niespodzianki na tej budowie mają już za sobą.

- Na palcu prowadzone były odwierty - opowiada kierownik budowy. - Mieliśmy problem, bo pod ziemią znaleziono drewniane studnie z 14 wieku, jakieś ganki. Trzeba było sprowadzić archeologa. Okazało się, że w niektórych miejscach grunt nie jest nośny, zatem metodą studniarską musieliśmy go wzmocnić. Zrobiliśmy wykopy, głębokie na pięć metrów, zapuściliśmy tam kręgi i wypełniliśmy cementem z piaskiem. Dopiero na tym tak umocnionym odważyliśmy się postawić fundamenty.

Monika Smól

[email protected]

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska