Tak będzie jeszcze do połowy grudnia, gdy ołtarz Miłosierdzia Bożego wróci na swoje miejsce.
Zabytkowy barkowy kościół w Konarzynach to perełka, która wymaga wciąż konserwacji. Ostatnio, gdy proboszczem był ks. Konrad Otto, konserwatorzy zajmowali się głównym ołtarzem Matki Bożej, a potem bocznym św. Nepomucena.
Teraz przyszedł czas na pozostałe. Jako pierwszy trafił do pracowni Andrzeja Jarmiłki do Torunia i Zamartego ołtarz Miłosierdzia Bożego z XVIII w. Od lipca drewniane elementy poddawane są konserwacji, a na koniec ołtarz będzie złocony. - Udało nam się zebrać 36 tys. zł potrzebne na konserwację - _mówi Marek Weltrowski, proboszcz parafii p.w. św. Piotra i Pawła w Konarzynach. - 5 tys. dała gmina, 7 tys. starostwo w Chojnicach, 5 tys. pozyskaliśmy od sponsorów, a reszta pochodzi ze środków parafii. _
To nie koniec. W kolejce czeka boczny ołtarz Chrztu Pańskiego. Na razie zabytek nie może być przewieziony do pracowni Jarmiłki, ponieważ drewno wymaga odpowiedniej temperatury, ale ks. Weltrowski uzbierał już pieniądze na renowację górnej czasy.