Starszy mężczyzna kilka godzin leżał na prowizorycznym legowisku na klatce schodowej bloku, w którym mieszka.
Przeczytaj także: Bydgoszcz: chcą zburzyć zamieszkany dom
Wrócił z izby wytrzeźwień. Pod dom przywiozła go policja. Niestety, mężczyzna po dotarciu pod swoje drzwi zauważył, że są one zabite deskami i nie może dostać się do środka.
Sąsiedzi dali mu koce, jedzenie i picie. Policja o tym, że grudziądzanin nie może dostać się do swojego lokum, dowiedziała się od mediów.
Pan Jan został przez przewiezony przez strażników miejskich do schroniska dla mężczyzn w Grudziądzu.
Czytaj e-wydanie »