Wszyscy mieszkają w Czersku. Wreszcie poznaliśmy czerszczan z Góry Kalwarii

Pytanie, jacy są zwykli ludzie, którzy żyją w obu miastach? Czerszczanie - co ich łączy, a jakie są różnice? Czy na równi cenią kulturę - także tę regionalną, która - przynajmniej z założenia - subtelnie wskazuje na wzajemne odmienności.

Mała Oliwia pobita. Tata: „Wypadła z rąk”

Widowiskowy folklor to jest to, gdzie najlepiej widać, jak położenie geograficzne w jednym nawet kraju odciska swoje piętno. Nawet wtedy, gdy jedni i drudzy to czerszczanie. Niedawno w Ośrodku Kultury było pierwsze, partnerskie spotkanie mieszkańców Czerska. Podczas spotkania zainicjowanego przez Ośrodek Kultury w Czersku, goście z podwarszawskiego regionu opowiedzieli o swojej historii, obyczajach i tradycjach. Mieszkańców gminy Góra Kalwaria wyróżniają piękne „wilanowskie” stroje, o których opowiedział dr Łukasz Maurycy Stanaszek – autor filmu oraz książki „Nadwiślańskie Urzecze”. Na scenie zaprezentował się zespół ludowy URZECZEni, który został nagrodzony gromkimi brawami. Podczas spotkania i wspólnej wymiany informacji o regionach, opowiedziano również zabawne i ciekawe historie związane z identycznymi nazwami naszych miast.

W Czersku koło Warszawy są rodziny, które są spokrewnione z rodzinami z Kaszub. Goście zwiedzili gminę i degustowali regionalne potrawy. Odwiedzili Kręgi Kamienne oraz akwedukt w Fojutowie. Historię Czerska położonego „w sercu Borów” przybliżył Hieronim Kucharski. Wystąpił Jerzy Warczak oraz zespół „Ziemia Czerska”, który pod kierownictwem Mirosławy Sarnowskiej.