Wszystko przez korzenie drzew

     - Pani wójt Nowakowska latem tego roku miała pozytywne opinie w prasie i była nagradzana za osiągnięcia. Nic dziwnego, skoro buduje dwa razy drożej, niż gminy sąsiednie. Szkoda, że nie ma to przełożenia na jakość - uważa Czytelnik (dane do wiad. red.).
     Sprawdziliśmy sygnał. Na wskazanej drodze, oddanej cztery lata temu, faktycznie widoczne są pęknięcia asfaltu. Tyle, że nic przez nie nie wyrasta.
     Wójt Barbara Nowakowska tłumaczy, że w trakcie inwestycji wykonawca mieścił się w pasie drogowym i nie było konieczności pozbywania się przydrożnych drzew.
     - Wycinka nie była przewidziana w dokumentacji technicznej. W kolejnych latach usunęliśmy część drzew, kolejne będą wycięte do kwietnia przyszłego roku - mówi wójt Nowakowska. - Prawdą jest, że topole są mają rozłożyste korzenie i to one lekko unoszą asfaltową nawierzchnię, powodując jej pękanie.
     _Nie dało się temu wcześniej zapobiec? Wójt jest zdania, że usunięcie drzew wraz z korzeniami i zastosowanie dodatkowej podsypki znacznie podniosłoby koszty budowy tej drogi: - _Po wycięciu wszystkich drzew te korzenie w końcu obumrą.
     Wtedy będzie trzeba pomyśleć o naprawie drobnych pęknięć.
     Jeżeli chodzi o przedrażanie inwestycji - wszystkie zadania powyżej 60 tys. euro muszą być ogłaszane w formie przetargu nieograniczonego w Biuletynie Zamówień Publicznych. Obowiązek ten wprowadzono właśnie po to, by nie dawać pola do nadużyć.