Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 15.00. Na kryty basen przy Szkole Podstawowej nr 4 wszedł 62-latek i zaczął się awanturować. Mężczyzna uzbrojony był w maczetę, którą groził pracownikom basenu i pływającym w nim ludziom. Napastnik miał przy sobie także paralizator i gaz pieprzowy.
– Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, mężczyzna został już wyprowadzony na zewnątrz przez ochronę. Trafił do szpitala psychiatrycznego na obserwację – informuje Sylwia Serafin z lubińskiej policji.
Mężczyzna był dobrze znany pracownikom basenu. Dwa tygodnie temu pojawił się tam pierwszy raz. Na basen nie został wpuszczony, ponieważ przyszedł w czasie, gdy wszystkie tory pływalni były zarezerwowane. Już wtedy mężczyzna po raz pierwszy wszczął awanturę. Gdy przyszedł po raz kolejny, został co prawda wpuszczony, ale szybko wyprosiła go ochrona, ponieważ zaczepiał pływaczki, także nieletnie.