Przypominamy, że nasi Czytelnicy mogą głosować na Kobietę Roku za pomocą smsów. Pod nr 7160 (1,22 zł) należy wpisać w treści: kobieta.imię i nazwisko naszej kandydatki. Głosować można także na portalu www.gra.pl, wchodząc w zakładkę: akcje specjalne.
Ewa ma pomysł
Dziś przedstawiamy naszą kolejną kandydatkę - Ewę Błażejewską.
Ewa Błażejewska, właścicielka klubu "Melisa i Jazz" przygotowywała się do spełnienia swego marzenia przez wiele lat. Wreszcie się udało. W progu klubu wita gości zapach świeżej kawy, zaraz panie upieką ciasto, a zbędne kalorie stracą podczas ćwiczeń jogi lub tai-chi.
Mogą też spokojnie poczytać książkę z biblioteczki i podyskutować z koleżanką na każdy temat. Warto tu przyjść? Jeśli lubisz się uczyć, poznawać ciekawych ludzi i dzielić z nimi wspólne pasje - drzwi klubu stoją otworem.
Z wykształcenia Ewa jest biologiem. Bardzo leży jej na sercu ekologia i zdrowie. Pracowała jako nauczycielka w szkołach, jako dydaktyk w Ośrodku Edukacji Ekologiczno-Przyrodniczej Ogrodu Zoobotanicznego i w Szkole Leśnej na Barbarce.
Jako torunianka zakochana w swoim mieście, ukończyła kurs przewodnicki, aby lepiej poznać Toruń i przyczynić się do jego promocji.
Tylko nie nuda
- Zakładając klub pragnęłam zaktywizować osoby w średnim wieku (nie ukrywam, że zwłaszcza siebie) - przyznaje. - Adresowałam ofertę szczególnie do kobiet z tej racji, że - jak sądzę - lepiej znam ich potrzeby. Wychodziłam z założenia, że kiedy dzieci są już "odchowane", sytuacja zawodowa ustabilizowana, należy zająć się swoim rozwojem. Statystyki podają, że jedną z poważnych przyczyn chorób ludzi starszych jest ...nuda. Dla dzieci i młodzieży są w mieście ciekawe oferty, prężnie działa Toruński Uniwersytet III Wieku. Klub "Melisa i Jazz" ma służyć "ludziom II wieku", dać szansę nawiązania nowych znajomości, rozwinięcia zainteresowań (nowych lub zaniechanych wskutek nawału obowiązków).
Klub jest miejscem ciekawych spotkań ze sztuką i jej twórcami. - Toruń zabiega, i słusznie, o promocję w Europie, ale ja ze swym klubem chciałabym promować Toruń w Toruniu - mówi Ewa Błażejewska. - Uważam, że moglibyśmy lepiej znać naszych lokalnych twórców i ich prace. Naprawdę, jest się czym chwalić. Stąd pomysł na goszczenie wystaw i spektakli, na wieczorki autorskie. Chętnie dzielę się wiedzą na ten temat zdrowego odżywiania. Organizuję wykłady oraz warsztaty pozwalające poprawić nawyki żywieniowe.
W klubie często odbywają się warsztaty rozwoju osobistego, prowadzące do poprawy jakości naszego życia. Klub jest otwarty na różne pomysły i inicjatywy. Każdy może przyjść i zaproponować swoją ofertę ciekawego spędzenia czasu. - Nie chciałam ograniczać się tylko do aktywności wynikającej z mojego zawodu - powiada Ewa. - Uważam, że człowiek powinien całe życie pracować nad kondycją psychiczną i fizyczną. Lubię się uczyć. Lubię też robić coś dla innych. Teraz mam taką szansę.
Jeśli uważacie, że Ewa Błażejewska powinna zostać Kobietą Roku w Toruniu - zagłosujcie na nią. W ten sposób pokazujecie, że warto w naszym mieście mieć inicjatywę.